TEMAT: [USA] kolejny Jeep Grand Cherokee do sprawdzenia - moze tym razem kupie ? :)

bardzo proszę o sprawdzenie jeepa o vinie

IJGW58N94C215594


pozdrawiam

Sorry, but the VIN you entered is incorrect.

Please check the Vehicle Identification Number (VIN) you entered, IJGW58N94C215594, for accuracy and try again below.

VIN characters remaining: 1

Brakuje jednego znaku w numerze vin.

1J4GW58N94C215594

poprawka, sorki za pomyłkę

1J4GW58N94C215594

Model Year	2004
Make	Jeep
Model	Grand Cherokee
Body Type	4 Door Wagon
Trim Level	Limited
Engine Type	V8, 4.7L
Country	UNITED STATES
Assy. Plant	Jefferson North Assembly
Production Seq. Number	215594
Drive Line Type	4WD
GVWR Class	Class D 5,001-6,000 lb
Vehicle Type	Multipurpose Vehicle (MPV)
Vehicle Class	Mid-size MPV
Brake System	Hydraulic
Fuel Type	Gasoline
Tonnage	1/2

Actual Cash Value $28,000 USD Repair Cost $0 USD Title State NORTH CAROLINA Title Type SALVAGE CERTIFICATE OF TITLE Odometer 0 NOT ACTUAL Primary Damage Front end VIN 1J4GW58N94C215594 Body Style 4DR SPORT UTILITY Color SILVER Engine 4.7L 8 Drive Four by Four Cylinders 8 Fuel GAS Keys NO

ZDJĘCIA POJAZDU..............................

Odometer Check Info	GOOD NEWS! No problem odometer records found.*
AirBag Check Info	GOOD NEWS! An Airbag Deployment has not been reported to CARFAX.
Carfax Records Info	IMPORTANT! The CARFAX database contains 10 important vehicle history records on this 2004 JEEP GRAND CHEROKEE LIMITED that may confirm a clean history or uncover potential problems. Order the CARFAX Vehicle History Report to see all the information reported on this vehicle.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no i kupilem :/

dzieki za pomoc

kupiles go? czy tylko w przenosni tak napisales? no wiesz;) jak kupiles to jak na usa to jest to tylko ryska na calosci

nie kupilem , mowilem raczej w sensie "no to se kupiłem" :/

co sprawdzam jakies auto z usa to walone, no i niewiadomo czy warto kupic walniete w przod, czy po naprawie nie bedzie latać po drodze jak majtki na dziwce.

eh

Jeśli decydować się na walnięte w przód to w takie, gdzie nie wywaliło poduszek i uszkodzenie jest niewielkie lub szukać takiego co nie był walnięty, względnie walnięty w tył.
Musisz się liczyć z tym, że handlarze sprowadzają auta z USA z aukcji rozbitków, naprawiają je i idą do sprzedania (ci nieuczciwi próbują wciskać kit że "bezwypadkowe" - na szczęście da się to zweryfikować) Takich nierozbitych to można szukać ze świecą w ręku bo jest ich bardzo mało (też trzeba uważać, czy nie są po powodzi )

A ja go kupiŁem czas temu jakiś i jestem zadowolony. Jeżdzi prosto, nie laTa po drodze jak majtki na dziwce
Jak do tej pory nie robiłem w nim nic czego nie wiedziałem przy kupnie (uszczelka kolektora wydechowego i sworzeń w tylnym zawieszeniu) plus normalny serwis.
Sprzedający zresztą nie ukrywał przeszłości samochodu.

wiedziales jak wygladal w usa? na foto masz widoczne skrzywienie podluznicy i calego kielicha zawieszenia przedniego lewego. Przesuniety musial byc tez silnik lekko na mocowaniach. Pewnie wycieli cwiartke i wspawali nowa. Inaczej ciezko by bylo go ponaciagac zeby nie cial opon i jechal prosto

Tak, zresztą dostałem zdjęcia od sprzedającego. Poza tym historia samochodu w Polsce (po naprawie trafił do leasingu, jeden człowiek jeździł nim 6 lat. Wykupił z leasingu i sprzedał. Następny sprzedał po roku, z powodòw życiowych. Z samochodem cała teczka dokumentacji serwisowej z ASO i potem z renomowanego warsztatu niezaleźnego).
Nie znam się zbytnio na technologii napraw, ale według pomiarów punkty bazowe są w normie, opom mie tnie, nie ściąga.

Różnie to bywa z tymi rozbitymi autami. Ja osobiscie bym az tak uderzonego nie kupil ale mam kolege ktory w ogole nie zwraca na to uwagi. Wychodzi z zalozenia ze ma mu sie podobac i nie zastanawia sie czy ktos pozniej to kupi. Ostatnio kupil mercedesa w211 5.0 benzyna praktycznie bez przodu, po naprawie i malowaniu calej karoseri auto wyglada naprawde jakby z salonu wyjechalo. Poprzednie autochryslera 300c kupil rowniej ze swiadomoscia ze bylo uderzone i co najciekawsze nie mial wiekszego problemu ze sprzedaniem go. Uzytkowal go dwa lata i nie mial z nim zadnych problemow

Oczywiście, jakby był świeżo zrobiony to pewnie bym nie ryzykował. Dla mnie dobrze zrobiony powypadkowy (zwłaszcza parę lat wcześniej) nie jest automatycznie zdyskwalifikowany.