Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Account

Please wait, authorizing ...
×
Chcesz zapytać o auto z ogłoszenia? Pisz tutaj.
{getmodule 151}
{getmodule 161}

TEMAT: Jeep Commander

Jeep Commander 2011/01/05 11:02 #5404

  • freyo123
  • freyo123 Avatar
Witam

Uprzejmie proszę o pomoc w sprawdzeniu auta.
1J8HG58246C198552

Z checkera wynika, że wszystko jest całkiem ok, ale być może ktoś z Was użytkowników będzie miał pełniejsze informacje w tym temacie.

Dzięki z góry

Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/05 11:24 #5405

  • Krzysztof
  • Krzysztof Avatar
  • Offline
1J8HG58246C198552

Model Year2006
MakeJeep
ModelCommander
Body Type4 Door Wagon
Trim LevelLimited
Engine TypeV8, 5.7L
CountryUNITED STATES
Assy. PlantJefferson North Assembly
Production Seq. Number198552
Drive Line Type4WD
GVWR ClassClass E 6,001-7,000 lb
Vehicle TypeMultipurpose Vehicle (MPV)
Vehicle ClassMid-size MPV
Brake SystemHydraulic
Fuel TypeGasoline

LITWA Nie znaleziono
CZECHY Nie znaleziono
WŁOCHY Nie znaleziono
SŁOWACJA Nie znaleziono
SŁOWENIA Nie znaleziono

Odometer Check InfoGOOD NEWS! No problem odometer records found.*
AirBag Check InfoGOOD NEWS! An Airbag Deployment has not been reported to CARFAX.
Carfax Records InfoIMPORTANT! The CARFAX database contains 7 important vehicle history records on this 2006 JEEP COMMANDER LIMITED that may confirm a clean history or uncover potential problems. Order the CARFAX Vehicle History Report to see all the information reported on this vehicle.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/05 11:41 #5407

  • freyo123
  • freyo123 Avatar
Dzięki za szybką odpowiedź.
Z raportu wynika, że auto miało "czołówkę" i zostało lub mogło być zostać zakwalifikowane jako strata całkowita?
No trochę, zupełnie inaczej niż opowiada potencjalny sprzedawca. Mówił coś o uderzeniu w tył i wymianie klapy + zderzak.
Czy ewentualnie można gdzieś z necie odnaleźć jakąś dokumentację tego zdarzenia. Pytam jako "świeży" :)
K.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/05 11:50 #5408

  • Krzysztof
  • Krzysztof Avatar
  • Offline
Wydaje mi się że więcej już się nie da :(
Ale ja bym się bał po czołówce i do tego auto zaliczone jako złom.


Jak masz linka do ogłoszenia to poproszę o wpis ewentualnie gdzie w/w auto stoi na sprzedaż.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/05 11:56 #5409

  • freyo123
  • freyo123 Avatar
Czyli dobrze odczytałem zapisy.
Po czołówce, za te pieniądze.... heh.


tutaj link
otomoto.pl/jeep-commander-hemi-idealny-stan-C16833306.html
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 10:45 #5774

  • SPRZEDAWCA
  • SPRZEDAWCA Avatar
witam ,jestem sprzedawcą tego autka,i z przykrością muszę stwierdzić ze bzdury są tu wypisywane,,mam nadzieje ze to wynika ze złej interpretacji ,przetłumaczenia dokumentów,,piszecie ze auto jest po czołówce---to totalna bzdura!!!! sam sprowadzałem ten samochód ze stanów poprzez mojego kolege mieszkającego mieszkającego tam na miejscu i wiem co przywiozłem,,auto nie miało zadnej czołówki!!!wymieniona została tylna klapa ,zderzak i prawa lampa,,posiadam kpl. dokumentacje ,zdjęcia zrobione w stanach i w Polsce po przywiezieniu.... dla niedowiarków proponuje o powołanie biegłego który stwierdzi czy auto było po czołowce czy nie ,sprawdzi pokrywe lakieru itd..jeśli skłamałem ja pokryje koszty biegłego i odjazdu do mnie....auto naprawde jest w b. dobrym stanie.... a jesli chodzi o zakwalifikowanie auta jako strata całkowita w USA to proponuje zapoznac się z polityką firm ubezpieczeniowych,,niemal kazde auto sprowadzane do Polski ma taką samą kwalifikacje ,,poza nowymi...zapraszam do oglądnięcia auta i pozdrawiam..SPRZEDAWCA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 12:03 #5780

  • NoozyMan
  • NoozyMan Avatar
pretensje o zapis "FRONT IMPACT WITH ANOTHER VEHICLE(Case #:2007-31557)" może Pan mieć do rządu amerykańskiego, że coś takiego zamieścił - osobiście uważam że jeśli to było nawet frontowe uderzenie to nie mogło być wielkie bo auto nie wylądowało na aukcjach US, co świadczy o niewielkim uszkodzeniu - w swoim aucie mam podobny zapis tyle że REAR IMPACT WITH ANOTHER VEHICLE i uszkodzenia nie widać bo było naprawione profesjonalnie w amerykańskim ASO i śladu nie ma.

Reasumując: to nie ma się co unosić bo nikt nie podważa Pana rzetelności, a dyskusje prowadzone są na podstawie tego co udało się znaleźć w internecie.
Czyli dobrze odczytałem zapisy.
Po czołówce, za te pieniądze.... heh.
Napiszę jeszcze raz - auto nie trafiło na aukcje szrotów co jest dobrą oznaką bo rzekoma szkoda nie mogła być wielka - mogło się skończyć na kosmetycznym zabiegu naprawczym. Poduchy nie były wystrzelone, a po zdjęciach jak patrzę to auto frontalnie z przodu siedzi pięknie w kupie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 12:11 #5782

  • Krzysztof
  • Krzysztof Avatar
  • Offline
Jeśli posiada pan dokumentację fotograficzną oraz dokumenty można je dołączyć do w/w tematu i pozwoli to potencjalnym kupującym ocenić szkody i podjąć właściwą decyzję.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 13:20 #5783

  • Kris75
  • Kris75 Avatar
Po pierwsze szanowny Panie właścicielu SPRZEDAWCO - auto miało dwa wydarzenia - jedno w 2007 roku w czerwcu, wypadek po którym auto zostało odholowane - czyli nie mogło jechać o własnych siłach - jak dla mnie coś większego, drugie mogło być w lutym 2008 roku - po tym wypadku dostał info jako Possible total loss.
Został wyexportowany do Niemiec. Pan jest Niemcem?
Jeśli nie to proszę zwrócić się do osoby która auto ściągała w celu wyjaśnienia wątpliwości.
Inaczej ktoś tu ładnie coś ściemnia...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 14:41 #5786

  • Krzysztof
  • Krzysztof Avatar
  • Offline
Mylisz się Kris ... zapis daty jest po amerykańsku czyli najpierw miesiąc potem dzień i na końcu rok.

12/06/2007 kolizja <--- na nasze 6 grudnia 2007 roku
02/15/2008 Opinia ubezpieczyciela <--- na nasze 15 lutego 2008 roku, szkoda całkowita czyli powyżej 75% wartości samochodu. To jest data postanowienia ubezpieczyciela, sprawa się mogła ciągnąć 2 miesiące.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 15:10 #5787

  • SPRZEDAWCA
  • SPRZEDAWCA Avatar
witam ponownie,,absolutnie nie mam pretensji co do zapisów w dokumentach ,przerabiałem to osobiście i wiem ze mozna to zrozumieć na swój sposób,,bądzmy tylko obiektywni i darujmy sobie zapisy typu "ktoś tu ściemnia" czy " po czołówce za te pieniądze"świadczy to jedynie o złośliwosci i chęci zrobienia ze sprzedającego oszusta na siłe...drogi Panie Kris 75 proszę dokładnie przeczytać moją pierwszą wypowiedz ,,,znajdzie pan tam informacje ze auto osobiście sprowadziłem do Polski ,,dodaje ze nie jestem Niemcem taki zapis znalazł się zapewne z tego ze sprowadzałem je przez Niemcy( poprostu taniej)i odbierałem je osobiście ,wszystkie doku. są wystawione na moje nazwisko,,auto sprowadzałem dla siebie nie na handel,
wracając do zapisów w dok.to dodam ze sprowadzałem jednocześnie Dodge Caliber ,,jedno roczny z przebiegiem 2300 mil i tez miał zapis Possible total loss a brakowało mu jedynie prawego błotnika....więc nie mozna powiedzieć ze wszystko co sprowadzone jest wielkim szrotem...
dla zainteresowanych zdjęcia moge przesłać pocztą ..pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Odp: Jeep Commander 2011/01/12 15:28 #5790

  • Kris75
  • Kris75 Avatar
Ale ja czytałem własnie Pańską wypowiedź - DOKŁADNIE.
A ponieważ były nieścisłości dlatego padły te pytania.
Niestety realia polskiego rynku motoryzacyjnego są bliższe amerykańskiemu - czyli tzw. Dziki Zachód...

Jeśli sprowadzał Pan auto osobiście, dokumenty są na Pana, ma Pan zdjęcia to bardzo chętnie je zobaczymy.
Bo nie ma co ukrywać - najczęściej słyszymy, że obecny właściciel je osobiście sprowadzał od poprzedniego właściciela z zagranicy, a potem okazuje się, że to kolega kolegi je sprowadzał - a obecny sprzedający jest w zasadzie piątym pośrednikiem.
Ma to na celu oczywiscie zatajenie prawdziwej historii auta i wręcz niemożliwością jest dojście w takim układzie kto komu auto sprzedał i kto np. zmienił stan licznika, bądź sprowadził auto jako rozbite i kto je wyklepał.
Proszę nie dziwić się rozżaleniu kupujacych jak rozkodowują któreś z rzędu auto oczywiście bezwypadkowe, a okazuje się... Szkoda słów.

Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia.

Tymczasem pozdrawiam ciepło :)

BTW Krzysztof - oczywiście masz rację...
Mam mimo wszystko trochę problem z datą amerykańską.
Oczywiście 6 grudnia kolizja a 15 lutego wypłata i title do auta, następnie export do Niemiec.
Ostatnio zmieniany: 2011/01/12 15:30 przez Kris75.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: AutoRaport