Na wstępie podaję link do ogłoszenia.
allegro.pl/mercedes-benz-ml-350-4-matic-i3964493693.html
Pojechałem do Białegostoku prawie 350km w jedną stronę, zapewniony przez Pana że auto jest idealne, bezwypadkowe. Oczywiście Pan zgodził się na wizytę w ASO.
Po przyjeździe na miejsce, auto wyglądało naprawdę porządnie, przebieg z całą pewnością jest autentyczny, co z resztą potwierdziło ASO, jednak z bezwypadkowością jest już gorzej.
Technicznie auto jest sprawne i proste, ale...
Z przodu wymieniony został reflektor prawy, halogen prawy, atrapa chłodnicy, lusterko prawe, malowano błotnik prawy i zderzak przedni, i cieniowana była maska oraz drzwi prawe przednie. Naprawa była wykonana z AC oczywiście w ASO. Malowana była tylna klapa oraz zderzak tylny o czym Pan przypomniał sobie tuż przed wizytą w ASO, jednak potwierdzenie tej naprawy także znajduje się w historii auta z ASO. Nadszedł czas na miernik lakieru oczywiście w ASO. Oto wyniki:
Maska przednia - 097-147
Drzwi prawe przednie - 107-166
zderzak przedni - 196-227
Klapa tylna - 122-226
i teraz najciekawsze:
Dach 278-396
Słupek C lewy wraz z błotnikiem tylnym lewym - 378-969(!)
O tej naprawie ani śladu w dokumentach z ASO, Pan twierdzi że "nie wie" co się stało.
Dodatkowo cała historia w ASO prowadzona była przez poprzedniego właściciela na inny numer rej.
Sprzedający po kilku dociekliwych pytaniach jeszcze przed ASO zaczął się denerwować i spieszyć.
Nie polecam auta, zrobiłem sobie wycieczkę, zupełnie nie potrzebnie.