Ostrzegam przed wyjazdem. Handlarz - Bonzo, wciska kity przez telefon, że on handluje autami, ale ta Astra jest jego prywatna.
Na miejscu mówi już co innego, tzn. że auto jest kolegi, a kolega pojechał do Holandii i on to auto sprzedaje.
Auto po sporym dzwonie w tył. Malowana też maska i progi rdzewieją. Rdza na nadkolach. Tarcze hamulcowe do wymian na już. Opony łysiuteńkie, kwalifikujące się do odebrania dowodu w razie kontroli.
Auto ma też przekręcony przebieg - jest bardzo zniszczone w środku.
Link:
allegro.pl/show_item.php?item=1705921654