Witam,
Dzisiaj miałem (nie)przyjemność zrobić sobie wycieczkę ( na szczęście nie daleką 90km ) aby kupić samochód dla żony.
Wcześniej rozmawiałem ze sprzedawcą po jakiej przygodzie jest auto, z jego opisu wynikało że jest dobrze. Zapowiedziałem, że przyjadę uzbrojony w miernik lakieru, w odpowiedzi usłyszałem - bardzo proszę, nie ma nic do ukrycia - uszkodzony był przedni zderzak, przedni lewy błotnik, maska, lampy, szyby w oryginale!!! Tyle z bajek, a teraz rzeczywistość.
wartości na elektronicznym mierniku grubosci lakieru:
maska przednia - do 500
błotnik przedni lewy - do 350
drzwi przednie lewe - do 400
drzwi tylne lewe - do 450
błotnik tylny lewy do 350
pokrywa tylna - do 130 ( czyli OK )
błotnik tylny prawy - do 140
drzwi tylne prawe - do 140
drzwi przednie prawe - do 270
błotnik przedni prawy - do 300
dach - do 1500 !!!! ( w części przedniej )
przednia szyba nordglass
listwy wystrojowe szyby przedniej porysowane - malowane czernidłem
felgi aluminiowe ostro porysowane
nie wiadomo jak belka tylna?!
Zdecydowanie nie polecam!!!
IBIZA 1.6TDI 2010
Gdyby ktos chciał żebym sprawdził auto do 75km od Łodzi proszę pisac na PRIV.