Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Account

Please wait, authorizing ...
×

TEMAT: Odnaleziony po kradzieży samochód nie może wrócić do właściciela

Odnaleziony po kradzieży samochód nie może wrócić do właściciela 2011/02/02 09:42 #6949

  • NoozyMan
  • NoozyMan Avatar
Kiedy skradziono samochód naszemu czytelnikowi, sądził on, że już nigdy go nie ujrzy. Jakie było jego zdziwienie, gdy po kilku miesiącach policja auto znalazła. Radość jednak nie trwała długo. Sąd zdecydował bowiem, że skradziony golf nie może zostać zwrócony właścicielowi ponieważ ma przebite numery seryjne silnika. Panu Mirosławowi samochód został zabrany po raz drugi. Tym razem w świetle prawa. Wkrótce jednak właściciel odnalazł swój samochód na jednym z portali ogłoszeniowych – został wystawiony do sprzedaży!

W nocy z 15 na 16 lutego 2010 r. Panu Mirosławowi skradziono samochód – volkswagena golfa z parkingu przy ulicy Nowowiejskiej. Nasz czytelnik sprawę oczywiście zgłosił na policję i czekał na efekt pracy kryminalnych.

- Ku mojemu zaskoczeniu w maju 2010 r. zadzwonili do mnie funkcjonariusze kryminalni i oznajmili, że odnaleźli mój samochód. Jeszcze tego samego dnia poszedłem na rozpoznanie auta – mówi Pan Mirosław. - Wizualnie było zmienione, jednak rozpoznałem je bez problemu. W tamtym momencie się ucieszyłem jednak moje szczęście zbyt długo nie trwało.

Tu zaczęły się problemy dla naszego czytelnika. Samochód stał przez trzy miesiące na parkingu policyjnym i nie można było go zabrać do domu. Później niespodziewanie przejął go Sąd Rejonowy w Elblągu, jako dowód w sprawie.

- Kilkakrotnie wysyłałem pisma do sądu z prośbą o zwrot mojego auta. Jednak dostałem odpowiedź, że nie jest możliwe oddanie mi samochodu. Sprawcy bowiem usunęli w nim na trwałe i zmienili numery identyfikacyjne – mówi Pan Mirosław. – Przeżyłem szok, gdy po rozprawie auto zostało przekazane na rzecz Skarbu Państwa, a mi pozostało ściąganie od skazanych w procesie pieniędzy zasądzonych przez Sąd. W tym momencie nie mam ani pieniędzy ani auta.

To jednak nie koniec całej sprawy. Właściciel golfa postanowił kupić samochód i zaczął przeglądać ogłoszenia w internecie. Niespodziewanie, na jednym z elbląskich portali internetowych… znalazł ogłoszenie o sprzedaży swojego samochodu. Dodajmy, samochodu, który w świetle prawa nie miał już być dopuszczony do użytkowania.

- Mój samochód jest na nowo zarejestrowany i wystawiony do sprzedaży przez osobę prywatną – mówi nasz czytelnik. - Powiedziano mi, że już nic nie można zrobić z tym samochodem, a jednak okazało się inaczej i gdzie tu sprawiedliwość ? Rozmawiałem z obecnym właścicielem auta. Powiedziałem mu o stanie faktycznym sprawy i, że staram się samochód odzyskać. Nowy właściciel poinformował mnie, że samochód kupił od elbląskiej skarbówki i moja sprawa go nie obchodzi. Ponownie złożyłem pisma do sądu z prośbą o zwrot samochodu, skoro jak się okazuje, mógł on zostać ponownie zarejestrowany i sprzedany prywatnej osobie.

Pan Mirosław jest przekonany, że samochód z ogłoszenia jest jego własnością. Jak mówi, rozpoznał go po cechach charakterystycznych. Pewnych ubytkach w nadwoziu i czerwonej smyczy, które wisiała w samochodzie, gdy oglądał go na policyjnym parkingu.

- Na zdjęciach w ogłoszeniu jest ten sam samochód. Nie mam żadnych wątpliwości. Będę się starał odzyskać moją własność – zapowiada.

Krzysztof Nowacki – mł. aspirant z wydziału prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu potwierdza całą historię opowiedzianą przez naszego czytelnika.

- Faktycznie było zgłoszenie w sprawie kradzieży auta. W maju 2010 r. samochód znaleźliśmy w Stegnie. Miał przebite numery identyfikacyjne pojazdu – mówi Krzysztof Nowacki. – Auto zostało zabezpieczone na naszym parkingu. Rozpoznane przez właściciela. Później samochód, jako dowód rzeczowy, przejął sąd. Na tym nasza rola w całej sprawie się zakończyła.

Krzysztof Nowacki dodaje, że w świetle prawa, takie auto – nawet z przebitymi numerami identyfikacyjnymi, może wrócić do właściciela i zostać ponownie zarejestrowane.

- Właściciel skradzionego auta musi przedstawić zaświadczenie z sądu o toczącym się postępowaniu w sprawie kradzieży. Z tymi dokumentami trzeba udać się do uprawnionego diagnosty, który nada nowe numery – mówi Nowacki.

Dlaczego więc samochód nie trafił do jego właściciela, a w świetle prawa został mu odebrany i co więcej, przekazany na rzecz Skarbu Państwa, który samochód… sprzedał ?

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do sędzi Doroty Zientary, rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Elblągu.

- Sprawa dotyczyła nie tylko kradzieży samochodu ale również przebicia numerów identyfikacyjnych – mówi sędzia Zientara. – W takim przypadku sąd orzekł o przepadku mienia na rzecz Skarbu Państwa. Dalej już tym samochodem zajmował się Urząd Skarbowy.

Teraz czekamy na wyjaśnienia Urzędu Skarbowego w Elblągu w tej sprawie. Do tematu jeszcze wrócimy.

źródło: info.elblag.pl/5,20525,Odnaleziony-po-kr...-do-wlasciciela.html
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: AutoRaport