No i panowie, jakie z tego wnioski się nasuwają oprócz tego, że ktoś kupił niezadbane auto? Prawda jest taka, że nie ma bezawaryjnych aut. Ja mam Alfę 147, którą kupiłem 2 lata temu pomimo negatywnej opinii na tymże forum. Zrobiłem już ponad 55 tysięcy kilometrów i oprócz wymiany podzespołów związanych z eksploatacją pojazdu (klocki, amortyzatory ostatnio dopiero, wahacze, przepływomierz, opony) nic kompletnie się z nią nie dzieje. Tak samo poprzednia moja Alfa, którą również miałem 2 lata i zrobiłem koło 35 tysięcy.