Autko z ogloszenia:
otomoto.pl/alfa-romeo-mito-1-3jtd-full-wypas-C27559710.html
Byłem w zeszłym tygodniu ze znajomym zainteresowanym kupnem obejrzeć tę Alfę.
Sprzedawca przed przyjazdem zaręczał, że autko w super stanie, bezwypadkowe, cud miód i na pewno kolega będzie zadowolony.
Obejrzeliśmy na miejscu, pierwsze wrażenia - środek okej, z zewnątrz zaśnieżony, ciężko stwierdzić, odpala i pracuje ładnie, podobno nie był odpalany nagrzany przed naszym przyjazdem.
Krótka przejażdzka - przy jeździe ściąga mocno na prawo, gość z komisu sugeruje niskie ciśnienie w którejś z opon; Poza tym pierwsze wrażenia nawet okej. letnie kapcie, lepiej nie szaleć.
Pojechaliśmy na przegląd do ASO Fiata w Pile - firma PILCAR.
Panowie obskoczyli autko z miernikiem lakieru - wnioski:
- cały prawy bok malowany: błotnik, drzwi, błotnik;
- maska w deczko innym kolorze i już również malowana;
- zderzak przód również w deczko w innym kolorze;
Dokładniejsze oględziny pod maską od góry:
- urwane ucho w prawym reflektorze;
- w lewym reflektorze brak zaślepki;
- nowe dwie "plastykowe śrubki" trzymające zderzak przód;
- dużo piachu na elementach pod silnikiem, stwierdzenie jednego mechanika: auto pływało
Powoli mamy dosyć: miał być full wypas bezwypadkowy...
Podnośnik i oględziny z dołu:
- pocharatane w wielu miejscach podwozie, baranek pozdzierany do żywej blachy;
- miska olejowa prawdopodobnie wymieniana - nowe śruby;
- osłony przy rurze wydechowej pogięte;
- pourywane plastykowe osłony;
- 4 symetryczne ślady po maszynie do sprawdzania/prostowania samochodu (we wszystkich 4 miejscach gdzie podkłada się lewarek przy wymianie koła, bardzo widoczne ślady po łapach maszyny)
- ślady na prawej półosi prawdopodobnie odciśnięte przez przesunięty silnik;
- prawdopodobnie nowa chłodnica (już nie sprawdzaliśmy, ale była dziwnie czysta);
Podsumowując, goście w komisie totalnie niepoważni, ściema na każdym kroku, byle przyjechać, Ściema w ogłoszeniu, ściema w gadce na miejscu.
Stanowczo odradzam.
Natomiast ASO ok, goście kompetentni i rzeczowi.