Nie sugerujcie sie fotami ze tyko lekkie uszkodzenia sa.
Z moich doswiadczen a sledze na bierzaco poczynania ziomkow w pl garazu w usa i nie jest tak rozowo jak na zdjeciach...
1. Mogla dostac od spodu tzw undercarriage. Na zewnatrz wyglada cacy a pod spodem flaki wyprute, bo dziwne ze nicprawie niema a poduchy wywalone..??
2. Tzw. ''Zrobione auto'' na swiecie polaka (i ruska tez heh) nie brak tak i w usa jest nas od groma. Polacy tez wystawiaja auta na gielde kupione z gieldy, juz tlumacze: kupi auto po wielkim dzwonie stwierdzi ze nie oplaca sie robic bo za duze uszkodzenia wiec zeby w plecy nie byc ''podrasuje'' troszke w garazyku zeby w miare to wygladalo na fotkach, wiadomo troszke na plycie podciagnie tu powstawia jakies badziewne czesci i malowanko dla picu, a typkowi na gieldzie wcisnie w lape kilka bakow zeby fotki zrobil jak trzeba heh ( juz oni wiedza jak zrobic) a potem wiara podbija bo widza na fotach piekna sztuke prawie nie bita
Takie realia niestety, tu opisze przyklad ktorego bylem autentycznie swiadkiem: Znajomy prowadzi warsztat i wykukal sliczna (na fotkach;) 335xi z 2010 roku, tylko przejechana na dolnym mouldingu i troche drzwi prejechane z boku i tyle z fotek bylo widac reszta ok, wiec koles sie przypalil i zaczal podbijac potem wlaczyl sie drugi i bili sie od 6tys doszli az do 16tys dolarow i znajomek wygral na 16.500 skonczyl pokonujac rywala, oczywiscie auta nie widzial na oczy poza zdjeciami. Pojechal ja odebrac, jak ja na drugi dzien przywiozl to sie zalamal a ja bylem w szoku!
Caly przod zlozony na sztuke czyli maska i blotniki pomalowane praktycznie pedzlem lub sprayem a na zamknietej masce palce wchodzily miedzy reflektory a maske do tego wszystko skladal Stevie Wonder bo wygladalo to jak go..o w lesie, do tego uwaga caly przedni dyfer od spodu rozwalony i byla tylko jedna polos ktora wlozyli na sztuke... Okazalo sie ze miala wczesniej dzwona gdzie slup lub drzewo dotykalo bloku silnika. Koles utopil 16.500 tys plus fee dla gieldy $400 czyli praiwe $17tys, nie oplaca sie kompletenie robic i mysli znow ja na gielde ''wypchnac'' historia sie powtorzy a moze ''zrobione'' BMW 335xi znajdzie nabwce w polsce...?