Osobiście poszukał bym innej sztuki, bo trafiają się mniej zniszczone i wkład w naprawę jest sporo mniejszy. Fakt - trzeba za takie auto więcej zapłacić, ale czasami warto.
Pamiętaj też, że do ceny auta trzeba doliczyć z 500-1000$ opłat manipulacyjnych, aukcyjnych i pośredników - dalej transport, kontener, cło, podatek, akcyza, przerejestrowanie, itd. zmierzam do tego, że wylicytują Ci auto za 2000$ i dołożysz do auta jeszcze drugie 2000$ na opłaty, a gdzie koszty naprawy - może się okazać, że przepłaciłeś dwa razy za auto. Musisz to sobie policzyć, sprawdzić ile i co kosztuje, dopiero wtedy porywać się na sprowadzanie.