Tak już widzę te 4000 kosztów... ,jak tak bardzo go pragniesz, to podjedz z czujnikiem lakieru na miejsce , jeśli nic więcej nie wyjdzie na powłoce lakierniczej dogadaj się na podwózkę bety na jakiś kanał, lub podnośniki--- obejrzyj spód !
Po takim przełamaniu, może się skończyć nie tylko na przednim zawieszeniu , mogą dojść gumy silnika , skrzyni, coś z wałem.
Swoje e 46 też kupowałem po fotach, było jakoś tam trafione (bez dramatu). Transakcja dokonywana przez zaprzyjaźniony serwis, po wstępnych wycenach , całościowo miało wyjść ok 28 tysi , a wyszło 32 tysie
więc jakoś w te 4000, to nie wieże,-- bo na oko --- to wiadomo.
ps. tylne lewe koło JEST zwichrowane! więc na bank wyjdzie coś więcej