Na zdjęciach z ogólnym planem większość samochodów wygląda przyzwoicie. Dopiero macro oddaje prawdziwą naturę zauważonych uchybień ( przebarwienia , rysy , brak jednej płaszczyzny dla sąsiadujących elementów ). Samochód ( twierdzę ,że szczególnie BMW ) należy "pomacać" i zobaczyć osobiście.
Tzw "stany fabryczne" to rzadki przypadek w tych modelach (3). Gwarancję na brak korozji daje kraj importu (Włochy) ale z kolei z kulturą techniczną , to u nich jest różnie (południowa nacja).
Wrocław to zdecydowanie nie nasze rejonu ale Bełchatów bez opłat z forumowym pozdrowieniem tylko w kosztach dojazdu możemy zrealizować.