TEMAT: wypłowiały lakier/kredowanie?

witam mam Astrę II czerwoną i problem z lakierem który wypłowiał i ma białe prześwity.
Czy ktoś zna jakiś dobry wosk który dłużej niż parę dni wytrzyma?
Wiem ,że szału nie będzie i najlepszym rozwiązanie jest nowy lakier.
Asterka ma swoje lata ale jestem zadowolony z niej i nie zamierzam zmieniać auta stąd też pytanie.
Czy ktoś może podać przybliżoną kwotę lakierowania całej Asterki, oczywiście przybliżoną bo ciężko bez oględzin stwierdzić?

pozdr

Kolego, żaden nowy lakier.
Czerwony lakier ma niestety tą wadę, że szybko płowieje - jest jednak dla Ciebie nadzieja
Kup pastę lekko ścierną TEMPO - koszt ok 8 zł i wypróbuj
Ja miałem identyczny problem w mojej czerwonej Vectrze B - po użyciu tej pasty nie poznałem auta

dzięki bardzo za info, w wolny i niedeszczowy dzień podziałam z pastą.
Po działaniu zrobię wpis z wynikami.

pozdr :

Zrób zrób bo sam jestem ciekawy efektu.

Koledzy dobrze piszą, ale nowy lakier nie jest złym pomysłem. Te modele z tamtych lat były lakierowane lakierami bez klaru i stąd ten problem z płowieniem lakieru. Jeśli ogólnie buda jest w dobrej kondycji to wystarczy przematować akryl i pokryć go warstwą lakieru bezbarwnego i problem rozwiązany. Przy okazji takiej poprawy można podrobić co nieco i asterka dostanie drugie życie.



Tu bywam:

Tylko z pastą polerską uważaj, żebyś sobie większych białych kółek nie zrobił Jeśli się boisz, to możesz oddać auto do profesjonalnego warsztatu.

Najlepiej rob to w cieple..

witam , dzięki wielkie Wszystkim za info w temacie. Zejdą mrozy i zwiększy się temperatura to zadziałam. Zacznę od maski z polerką bo jest w najgorszym stanie ja jeśli wykręcę za mocne kołka to podjadę do profesjonalisty.
Odezwę się jak zadziałam ale patrząc na pogodę to pewnie w marcu
Jeszcze raz dzięki pozdrawiam

Witam zadziałałem z pastą Tempo. Maskę,przód,tył i dach strzeliłem z rączek. Efekt piorunujący dla lakieru i dla mnie bo w ,,bichu,, po tej akcji jestem jak mały Pudzian.
Boki robię w następnym tygodniu. Dzięki za info Asterka aż wypiękniała.

pozdr

Tylko ze po Tempo wystarczy deszcz i ci pasta spłynie, jedynie na dluzszy czas to polerka całej Astry , bo takie woski to do pierwszego umycia i schodzą.

No trochę przesadziłeś kolego z tym spłynięciem pasty tempo. Ta pasta jest pastą lekko ścierną, która przy okazji zawiera wosk aby efekt był dłuższy niż do pierwszego umycia. Dodatkowo ta lekkościerność pasty dodatkowo wydłuża efekt. Osobiście bardziej zalecam jak i sam zasugerowałeś przeprowadzić polerowanie maszynowe i aplikację środka zabezpieczającego.

no moze przesadziłem ale ta pasta długo sie nie utrzyma , a pamiętam ze jest lekko ścierna i po kilku nałozeniach w roku moze sie okazac ze dochodzi juz do podkładu, Tempo stosowalem na kilku swoich autach ktore miałem efekt jest super po umyciu i wypastowaniu ale kilka deszczy i to wszystko schodzi, osobiście używam K2 BALSAM w Atomizerze, bardzo szybko sie naklada, i jest to wosk , mozna stosować po kazdym umyciu a Tempo jest lekkościerna.

Tak czy siak jak jest lakier zmatowialy to jedynie polerka mechaniczna, i pozniej nie myc auta na szczotach tylko bezdotykowo lub ręcznie. często woskować ale woskami a nie pastowac.

Powodzenia

Ręcznie pastami można sobie tylko więcej szkody narobić niż pożytku zwłaszcza na czarnym lakierze. Do zabezpieczenia lakieru na zimę polecam Wam twardy wosk collinite. Żeby dobrze spolerować lakier najpierw trzeba go dobrze oczyścić, moim zdaniem bez glinki nie ma co zaczynać korekty lakieru.