Zastanawiam się od dłuższego czasu nad tym czemu tak kombinujecie, piszecie, prosicie o sprawdzenie VINu, o sprawdzenie auta… przez internet, czekacie potem Bóg wie ile, aż ktoś wam sprawdzi, jeżeli wam w ogóle sprawdzi. Ja jak kupowałem auto to podjechałem do serwisu Auto Plaza, zapłaciłem 150pln za pełen przedsprzedażowy przegląd auta i jak się okazało, że z autem jest cos nie tak, to mi sie udało wynegocjować jeszcze lepszą cenę. Jakbym miał czekać aż mi ktoś łaskawie odpisze to bym nigdy nie kupił samochodu!!! Po co sobie życie utrudniać.