TEMAT: Który miernik: GL-2B czy GL-1S?

Pomóżcie z wyborem, proszę. Może będę szukał Citroena C4 (ma aluminiową maskę), ale czy takim miernikiem GL-2B (bez sondy) sprawdzę np. słupki? Czy brać GL-1S z sondą i sprawdzać wszystko oprócz maski, a maskę tylko "na oko" ? Mam jeszcze magnetyczny AT500.

różnica tak na prawdę jest w tym, że sonda jest na kabelku w jednym, a w drugim jest zespolona z urządzeniem + mierzy grubość lakieru na aluminium - jak będziesz sprawdzał auto które ma elementy aluminiowe to weź ten GL-2B - różnica w cenie niewielka

No tylko właśnie o to chodzi, czy ja się nim dostanę żeby zmierzyć np. słupki boczne Chociaż do tego mam w razie czegoś magnetyczny AT-500. Hm. Chyba tak zrobię. Ma ktoś coś takiego, GL-1 albo GL-2 i może potwierdzić albo zaprzeczyć, że da się tym sprawdzić słupki?

słupki masz przecież na wierzchu to powinno się dać zbadać - szpachla jak będzie to na elementach zewnętrznych, a te akurat sprawdzisz każdym miernikiem - bez znaczenia, czy ma sondę na kabelku czy zintegrowaną z obudową.

Zastanów się... Jeśli MAGNETYCZNYM pomierzysz słupki, to czemu nie możesz zrobić tego elektronicznym? Aluminiowa jest tylko maska... I może błotniki... Ale słupki są na bank Fe - więc bez problemu pomierzysz.

Chodziło mi o to, czy końcówką bez sondy się tam dostanę, już wiem wszystko, dzięki.

Zastanawiam się nad kupnem magnetycznego AT500, nie chcę kupować zabawki w ogóle mi nie potrzebnej, czy ktoś to stosuje z powodzeniem?

Jak zwykły magnetyczny to AT500 jest dobry i często stosowany, na pewno nie jest to zabawka. Zasada działania jest banalnie prosta:
1. nie ma szpachli to się będzie trzymał długo przy odciąganiu
2. przy niewielkiej szpachli odskoczy po chwili
3. przy nawalonej szpachli po pachy nie będzie się trzymał w cale
i grubość zmierzysz sobie wyskalowaną podziałką na wysuwającej się końcówce.

Miernik elektroniczny jest o tyle wygodniejszy, że przykładasz go i Ci jak wół podaje grubość, przy magnetycznych musisz się przyglądać na podziałkę i parzyć w którym to dokładnie miejscu magnesik puścił

Jest to zabawka, ale eliminuje 90% szpachlowozów i sieje panikę na giełdach.

Miałem miernik GL2B bez sondy. Miernik podaje najdokładniejsze dane, jeżeli sonda całą powierzchnią dolega do mierzonego elementu. Stąd też mogą wychodzić małe niedokładności na słupkach, ale bez większych problemów udawało mi się wszystko pomierzyć Za wersję z sondą uważam, że nie ma sensu dopłacać, to ten sam miernik, tylko czujnik masz na kablu.

Z magnetycznych lepszy AT500 czy BIT 3003?

Oba pewnie działają identycznie ale ja mam sprawdzony AT500 i ten mogę polecić.

Sam posiadam czujnik GL-1 i sprawuje się znakomicie. Jedyny mankament jest taki, że trochę poskąpiłem bo mogłem kupić od razu z ALU. Jeszcze posiadam zwykły magnetyczny żeby tak na szybko sprawdzić oraz do progów.

Mały oftopic:
Ostanio sprawdzając peugeota 307 miernik pokazywał różne dziwne wartości takie jak 50um albo 30um. Dodam że miernik był skalibrowany i na innych samochodach pokazywał dobrze. Więc moje pytanie WTF?

tez mam to samo na primerze. Pokazuje mi na calym aucie okolo 50-60uM a tam gdzie mam na drzwiach szpachle pokazalo 200. Na innym aucie w tym samym momencie 110 bylo. Mozliwe ze autko juz bylo polerowane na ostro i polowa lakieru poszla z pasta

A jak ocenia się grubość lakieru w AT 500, bo na tym filmie z aukcji allegro niewiele kumam. Ten drugi BIT 3003 widzę, że ma jakąś podziałkę, a na AT500 jej nie widzę...

napisałem już o tym na poprzedniej stronie tego postu
AutoRaport napisał:

Kupiłem AT500. Fajnie działa, ale trochę ciężko się uchwycić kiedy się odrywa.
No i skąd mam wiedzieć, które miejsce było niemalowane

jeśli miernik AT500 pokazuje na podziałce od 90-120 a przy starszych do 150 mikronów to element jest oryginalny a jak więcej to odpowiednio albo lakierowane albo robione. Zawsze zaczynaj poszukiwania w ukrytych miejscach np komora silnika, wnętrze bagażnika i tym podobne w celu ustalenia fabrycznej powłoki i dopiero mając podstawę wyjściową rób pomiary zewnętrznej części karoserii. Dokładnie przeglądaj nadkola, dach, miejsca pod klamkami, i gdzie tylko padnie jakiś cień wątpliwości. Wskazania tego miernika muszą być bardzo podobne w różnych punktach auta i nie mogą się znacząco różnić. Ja używam tego miernika na warsztacie do pomiaru grubości powłok naprawianego elementu żeby nie wyszło że gdzieś będzie tona szpachli i przyznam że jak za tę kasę to zdaje egzamin idealnie.


Tu bywam:

Dzięki za wyjaśnienie AdamM71. Tylko, że w tym AT500 nie widzę tego podziału na mikrony. Ale jak rozumiem jak wyraźnie mniej się wysunie to znaczy, że jest szpachla lub drugi lakier.