Co prawda nie widziałem tego auta, ale sama rozmowa telefoniczna mi wystarczyła :
- pojazd sprowadzony 3 lata temu,nigdzie nie serwisowany, ale "nic nie puka, nic nie stuka"
- bez wypadek z niego taki jak sprzedający skwitował "tam pali się kontrolka poduszki, bo uderzony był prawą stroną, ale to nie jest wina poduszek tylko napinaczy, ogólnie super auto"
Bez wypadek, w którym palą się kontrolki poduszek pow.i malowana prawa strona ... ehh ciekawe zjawisko