Dzisiaj byłem od rana ją obejrzeć,zmarnowany czas,paliwo,ogólnie szkoda się rozwodzić nad tym szpachlowozem,ale kilka istotnych info,które wkleję również na bezwypadkowe.net.
Zrzut z ogłoszenia:
http://allegro.pl/bmw-330d-zadbany-ks-serwisowa-i2109280300.html
Po wstępnych oględzinach i po zmierzeniu miernikiem lakieru następujące rzeczy stwierdziliśmy:
-przednia maska nad reflektorami cieniowana,na środku grubość powłoki lakierniczej nominalna ok.140-150mikronów.
-prawy kielich amortyzatora lakierowany,z naszych obserwacji wynika,że ta konkretna sztuka miała solidnego gonga w prawe przednie koło,kielich pod gumą przy łączenie odchodził od fartucha,widoczne pęknięcia na masie gumowej.
-prawy błotnik lakierowany,ok.200-250mikronów
-prawe przednie drzwi grubość powłoki lakierniczej w normie,wygląda,że element wymieniany,ale kupione w kolorze.
-tylne prawe drzwi lakierowane i kitowane,grubość miejscami nawet do 350mikronów.
-prawy tylny błotnik to rzeźba ze szpachli ok.400mikronów
-prawy próg wstawiony,we wnęce tylnego koła przy progu widać pociągniecie gumą miejsca po wstawieniu,widoczne gołym okiem porównując do progu lewego,wnęka drzwiowa w związku z tym lakierowana,oklejone było do krawędzi przed lakierowaniem
-tylna klapa lakierowana,grubość ok.300mikronów
-tylny lewy błotnik lakierowany do przetłoczenia,widać miejsce łączenia(spolerowane,ale we wnęce drzwiowej widoczne odcięcia odcieni srebrnego)
-prawe drzwi tylne i drzwi kierowcy lakierowane,grubość ok.250mikronów
-na koniec elementy nielakierowane,to w sumie tylko dach i lewy przedni błotnik
-silnik pracuje równo i cicho,turbina sucha,przebieg 111tys km oceniając stan zużycia kierownicy,pedałów czy gałki zmiany biegów zdaje się być realny(pokrywa się z tymi wpisami w książce niby).
Straciliśmy tylko czas i pieniądze na podróż(niestety Pan Paweł którego numer jest w ogłoszeniu nie był u siebie na wiosce ponoć i wysłał z samochodem swojego tate- nie ma się co dziwić,ja bym się wstydził wciskać ludziom taki szpachlowóz i ciemnotę.Przez telefon mówił o lakierowanym tylko przednim błotniku i nakładce progowej.Miał farta,że go nie było bo musiałby nas "przeprosić" za fatygowanie się z Łodzi.
Poniżej jeszcze link do ogłoszenia tego auta z archiwum allegro z Grudnia zeszłego roku,gdy auto było na Szwajcarskich numerach rejestracyjnych:
http://allegro.pl/bmw-330d-107-tys-km-ze-szwajcarii-i1966599485.html
I Vin auta,jakby ktoś szukał auta w necie:
WBAER91070KK07355
Auto musiało być po niezłym gongu w prawe koło które spowodowało odkształcenie się progu,albo był jeszcze strzał w bok(wymieniony prawy próg).I na taki strzał zasługuje sprzedający,którego niestety nie było na miejscu.