Facher - ale na spokojnie to weź i chłodnym okiem.
Jeśli nie interesowałeś się nim, to po co je sprawdzałeś?
Przecież napisałeś, że szukasz od dwóch miesięcy. Z takim nastawieniem w wyszukiwarce to jeszcze poszukasz. Nie szukaj po najtańszych ofertach, bo to się tak właśnie kończy.
Ale to jeszcze kilka razy musisz pojeździć, niestety.
Chcę tylko wskazać Ci po prostu pewną nielogiczność. Liczyłeś na kupno dobrego auta, które być może miało być niegroźnie uszkodzone - wytłumaczyłeś to sobie po swojemu i gitara.
A to wcale nie oznacza, że auto było lekko uszkodzone.
Zasugerowałeś się słowami handlarza.
Tylko pamiętaj - dla handlarza zupełnie inne znaczenie ma słowo - lekkie uszkodzenia niż dla innej osoby.
Rzadko kiedy natomiast zdarza się, żeby osoba która da ciała w poszukiwaniu przyznała się do tego
Także nie gniewaj się na mnie - chciałem tylko Ci uświadomić, że polski rynek aktualnie to jedno wielkie bagno, niestety...