E90
Byłem, widziałem. Klient mnie przegonił, aby na miejscu się przekonać, że potrafię na odległość przewidzieć obrażenia.
Na zdjęciach wygląda nieźle, na miejscu stwierdziłem wbrew zapewnieniom telefonicznym:
- tył został już delikatnie podciągnięty, aby nie wyglądała na totalnie zgruzowaną
- wycięto całą podłogę bagażnika, puszkę akumulatora - całość do poprawienia i wstawienia od nowa
- gwoździem do trumny jest delikatnie załamany dach przy lewym ramiaku