Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Bartek Marszałek: jedyny Polak w F1H2O 
2016-08-17
Bartek Marszałek: jedyny Pola

Bartek Marszałek jest pierwszym w historii Polakiem w F1H2O i jedną z niewielu osób na świecie, które startuję w tej serii zawodów. Zaczynał jako członek ekipy w zespole swojego brata - Bernarda - i ojca - Waldemara Marszałka.


Ilu jest na Å›wiecie kierowców F1 H2O?

W sumie jest to grupa dwudziestu osób z dwunastu krajów. SÄ… to najlepsi kierowcy na Å›wiece, każdy z nas ma tak zwanÄ… superlicencjÄ™ F1H2O na dany sezon. WczeÅ›niej, żeby dostać siÄ™ do F1H2O trzeba przejść szereg testów medycznych i wydolnoÅ›ciowych. Nie każdy siÄ™ dostaje, bo chÄ™tnych jest wiÄ™cej niż miejsc. Nic dziwnego, to najbardziej profesjonalna liga wodna na Å›wiecie, a każdy wyÅ›cig to olbrzymi wysiÅ‚ek dla organizmu.

F1 H2O jest najbardziej rozpoznawalnym i spektakularnym sportem wodnym na świecie.
Jest to sport oparty o analogiczne zasady do samochodowej FormuÅ‚y 1. Bolidy F1 H2O to Å‚odzie z najbardziej zaawansowanymi i nowoczesnymi  technologiami. MajÄ… moc 450 KM, rozpÄ™dzajÄ… siÄ™ w 2,5 sekundy do 100 km/h. Po wodzie sunÄ… z prÄ™dkoÅ›ci 250 km/h, a przeciążenia w zakrÄ™tach to nawet 6G. StÄ…d te wszystkie badania i testy.

Co ty osobiÅ›cie kochasz w tym sporcie, oczywiÅ›cie oprócz prÄ™dkoÅ›ci i rywalizacji?

Dla tych, którzy nie znajÄ… tej dyscypliny motosportu warto wspomnieć, że nie można jechać caÅ‚y czas bezpoÅ›rednio za kimÅ› czekajÄ…c, aż ten popeÅ‚ni bÅ‚Ä…d. Rozbryzg wody jest taki, że nic nie widać i trzeba - jak mi siÄ™ kiedyÅ› Å‚adnie udaÅ‚o powiedzieć - taÅ„czyć w lusterkach i szukać tej “dziury”. Nie ma wiÄ™c tej monotonii jechania jeden za drugim przez dwadzieÅ›cia kóÅ‚ek i czekać na okazjÄ™, żeby ten przed nami popeÅ‚niÅ‚ bÅ‚Ä…d. Tak siÄ™ nie da.

Genialne jest to, że widzowie widzą całą trasę. Widać cały czas wszystko co się dzieje, w sumie bardzo podobnie jest w rally cross. A jest na co patrzeć, bo wyprzedzeń jest bardzo dużo.

Natomiast fajne jest to, że od poczÄ…tku jak jeżdżę w F1H2O, czyli od piÄ™ciu lat, minimum trzech kierowców miaÅ‚o szansÄ™ na tytuÅ‚ przed ostatnim wyÅ›cigiem sezonu. To jest piÄ™kne w tym sporcie, że nie ma takich sytuacji, że już od poczÄ…tku sezonu widać jak siÄ™ to wszystko zakoÅ„czy i kto stanie na podium.

Czy w Polsce ktoÅ› idzie w Twoje Å›lady, czy inni też próbujÄ… swoich siÅ‚ w tej dyscyplinie sportu w takim zakresie jak ty?

Wydaje mi siÄ™, że na razie jestem pojedynczym przypadkiem. Gdy pojawiÅ‚em siÄ™ w tym Å›rodowisku bardzo pomogÅ‚o mi nazwisko. Nie mniej jednak 13 lat temu, kiedy zaczynaÅ‚em siÄ™ Å›cigać, nie zakÅ‚adaÅ‚em że pewnego dnia wystartujÄ™ w F1. Co wiÄ™cej byÅ‚y takie momenty, że nawet tata mówiÅ‚ mi, żeby sobie już odpuÅ›ciÅ‚ i pozostaÅ‚ w mniejszych klasach. MówiÅ‚ to z troski, abym podchodziÅ‚ do sprawy realnie i nie stawiaÅ‚ sobie zbyt wysokich marzeÅ„.

Samej porażki siÄ™ nie bojÄ™. Jestem magistrem warszawskiego AWF, zrobiÅ‚em certyfikat managera sportu, znam jÄ™zyki, jestem chÄ™tny do pracy… Ewentualnie ktoÅ› mógÅ‚by zrobić ze mnie użytek, ale do tej pory nigdy nie pracowaÅ‚em na etacie. ZaÅ‚ożyÅ‚em jednoosobowÄ… dziaÅ‚alność gospodarczÄ… jak miaÅ‚em dwadzieÅ›cia lat i tak to ciÄ…gnÄ™. Dzisiaj firma jest prężnie dziaÅ‚ajÄ…cym zespoÅ‚em startujÄ…cym w najbardziej profesjonalnej i elitarnej lidze wyÅ›cigów na wodzie.

W sumie nigdy nie było moim celem, żeby za wszelką cenę znaleźć się w F1. Od najmłodszych lat lubiłem spędzać czas w warsztacie, a tata nauczył mnie wielu wartościowych rzeczy. Wiem, że wszystko należy w życiu robić dokładnie, nad każdą rzeczą trzeba być maksymalnie skupionym, wtedy efekty same przyjdą. Na pewno mam też trochę talentu, ale dopiero teraz w F1 mam szansę sprawdzić ile w genach po panu Waldku tego wszystkiego się znalazło. Tata jest sześciokrotnym mistrzem świata.

Czy odnosisz czasem wrażenie, że w któryÅ› momencie swojej kariery mogÅ‚eÅ› podjąć innÄ… decyzjÄ™?

Nie, ale caÅ‚y czas uczÄ™ siÄ™ na swoich bÅ‚Ä™dach. Nie ma przecież ludzi, którzy ich nie popeÅ‚niajÄ…. SÄ… ludzie, którzy przez caÅ‚y czas agresywnie walczÄ… o wygranÄ… i nigdy nie odpuszczajÄ…. Tacy nie zajdÄ… daleko, ponieważ trzeba myÅ›leć o tym co siÄ™ robi i mieć dużo pokory. Mój tata przez dwie dekady pracowaÅ‚ na swój sukces, a później przez dwie dekady dominowaÅ‚ zdobywajÄ…c 27 medali na mistrzostwach Å›wiata i Europy. Mówili o nim, że przez wiÄ™kszość wyÅ›cigu trzyma gaz do dechy i odpuszcza dokÅ‚adnie wtedy, kiedy trzeba. Na tym polega walka o sukces.

Ja nie zmieniÅ‚bym nic w swoim życiu. Zajmuje siÄ™ tym co kocham i uważam, że mam bardzo dużo szczęścia. Jestem wdziÄ™czny wszystkim, którzy mi pomagajÄ… i wierzÄ… we mnie oraz tym, którzy wspierajÄ… mnie finansowo.

Teraz jest dla mnie najlepszy czas żeby gonić za marzeniami. MiaÅ‚em oczywiÅ›cie takie chwile, że po zawodach wracaÅ‚em do hotelu i jÄ™czaÅ‚em, że chce wrócić do FormuÅ‚y 2. NarzekaÅ‚em, że w F1 wszystko takie drogie, że za dużo spraw do zaÅ‚atwienia, ale na szczęście zawsze wtedy znalazÅ‚ siÄ™ przy mnie ktoÅ›, kto naprowadzaÅ‚ mnie na wÅ‚aÅ›ciwe tory. Każdy z nas potrzebuje od czasu do czasu gÅ‚osu rozsÄ…dku, kogoÅ› z bliskiej rodziny, albo przyjaciela.

Mam to szczęście, że robiÄ™ to, co kocham. Mój ojciec czasem mówi do mnie, żeby w koÅ„cu wyszedÅ‚ z warsztatu i poszedÅ‚ spotkać siÄ™ ze znajomymi…, ale z drugiej strony “przyganiaÅ‚ kocioÅ‚ garnkowi” (Å›miech) - jak on startowaÅ‚ w zawodach to też caÅ‚e dnie i noce spÄ™dzaÅ‚ przy Å‚ódce. Dzisiaj schodzi do mnie z kawÄ… i patrzy na mojÄ… pracÄ™. Wiem, że mnie rozumie ponieważ też nie miaÅ‚ Å‚atwo. ZaczynaÅ‚ w czasach PRL-u, a wtedy wszystko byÅ‚o trudniejsze. ByÅ‚y problemy z paszportem, z wyjazdami, ze wszystkim. Na zawody jeździliÅ›my caÅ‚Ä… rodzinÄ… poczciwym Polonezem. Jedna Å‚ódka byÅ‚a na przyczepie, druga na dachu, a silnik w bagażniku. Także wydaje mi siÄ™, że walkÄ™ o sukces mam zapisanÄ… w genach.

Droga do samochodowej FormuÅ‚y 1 lub rajdów zaczyna siÄ™ najczęściej od gokartów, ale jak zacząć karierÄ™ w wyÅ›cigach Å‚odzi?

Teoretycznie sprawa jest prosta - trzeba kochać wodÄ™, trzeba zgÅ‚osić siÄ™ do federacji, a potem trenować, inwestować w sprzÄ™t i na pewno trzeba zacząć jak najwczeÅ›niej. Ja chodziÅ‚em do SzkoÅ‚y Mistrzostwa Sportowego przy Polonii i dziÄ™ki temu w moim życiu zawsze byÅ‚o dużo sportu. W liceum trenowaÅ‚em koszykówkÄ™ i pojawiÅ‚o siÄ™ również pÅ‚ywanie. Sam basen znajdowaÅ‚ siÄ™ dokÅ‚adnie naprzeciwko kontenera, w którym mój tata szykowaÅ‚ Å‚ódki na Polonii. UciekaÅ‚em do niego z treningów w samych slipkach, bo pÅ‚ywanie byÅ‚o czasem mÄ™czÄ…ce i monotonne. Później jako nastolatek pomagaÅ‚em bratu przy startach, np. myÅ‚em Å‚ódki i uzupeÅ‚niaÅ‚em paliwo. ZaczynaÅ‚em wiÄ™c od samego poczÄ…tku, jako czÅ‚onek zespoÅ‚u obsÅ‚ugi.

Dla najmÅ‚odszych jest FormuÅ‚a Future, w której maluchy pÅ‚ywajÄ… na takich pontonikach. Dalej jest caÅ‚a hierarchia klas, gdzie mÅ‚ody czÅ‚owiek zdobywa stopniowo doÅ›wiadczenie. Jeżeli za kilka lat uda mi siÄ™ wygospodarować trochÄ™ wiÄ™cej czasu, to chciaÅ‚bym siÄ™ zająć trenowaniem przyszÅ‚ych pokoleÅ„ zawodników.

Generalnie ubolewam, że Polsce nie jest to popularna dyscyplina sportu. Być może kiedyÅ› bÄ™dÄ… miaÅ‚ szansÄ™ na wychowanie nowego pokolenia zawodników, być może moich nastÄ™pców. Obecnie pracujÄ™ nad tym, aby F1 H2O trafiÅ‚a do mediów. Z każdego mojego wyÅ›cigu sÄ… relacje i piÄ™kne dynamiczne reportaże. Åšrednio taki program oglÄ…da 300 milionów widzów na Å›wiecie. ObiecujÄ™, że niebawem do tego grona doÅ‚Ä…czÄ… widzowie z Polski.

Ile dajesz sobie czasu, żeby zdobyć tytuł mistrza?

Nie myÅ›lÄ™ o tym w ten sposób… Chce zrobić coÅ› o czym marzÄ™. WierzÄ™, że żeby dojść do wybranego przez siebie celu trzeba zoptymalizować swoje życie. Trzeba również mieć trochÄ™ szczęścia oraz być dobrym dla innych, że karma nie kopnęła ciÄ™ poniżej pleców. Wiem, że karma naprawdÄ™ dziaÅ‚a - ja wierzÄ™ w takie rzeczy i obserwujÄ™ ich dziaÅ‚anie w swoim otoczeniu.

Dobrze jest budzić siÄ™ z poczuciem dobrze wykorzystanego poprzedniego dnia. Ja tak mam, że jak siedzÄ™ w kinie to czujÄ™, że marnujÄ™ czas, bo mógÅ‚bym coÅ› w tym czasie zrobić przy Å‚ódce, a gapiÄ™ siÄ™ w ekran... Czasami jest to mÄ™czÄ…ce, ale nie ma innej drogi. Jeżeli kochasz to co robisz, to nie traktujesz tego jak pracy. Kiedy spÄ™dzam kolejne noce w warsztacie lub przy komputerze nie czujÄ™, że jest to obowiÄ…zek. Jest to piÄ™kna przygoda, a ja zaczynam mieć Å›wiadomość tego, że mamy jedno życie i aby zrealizować marzenia trzeba każdego dnia czuć, że jesteÅ› bliżej swojego celu.



Źródło: ComplexPR, informacja Mototarget.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.