Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Mieszana runda dla Broniszewskiego i Petera 
2010-10-07
Mieszana runda dla Broniszewsk

Polsko-austriacka załoga z Michałem Broniszewskim i Philippem Peterem w samochodzie Ferrari 430 GT2 z mieszanymi uczuciami opuściła słynny tor Monza, na którym odbyła się siódma, przedostatnia runda serii International GT Open.


Do pierwszego wyścigu Philipp Peter wystartował z czwartego miejsca wywalczonego w pierwszej sesji kwalifikacyjnej i utrzymywał tę pozycję aż do czternastego okrążenia, gdy został wyprzedzony przez najszybszy samochód teoretycznie słabszej kategorii GTS. Potwierdzało to tezę, że na bardzo szybkim torze Monza różnice w osiągach pomiędzy samochodami obydwu kategorii są niemal niezauważalne, a najszybsze samochody GTS są wręcz szybsze od wielu pojazdów Super GT.

Gdy po zmianie kierowców Michał Broniszewski wyjechał na tor, żółto-czarne Ferrari z numerem 11 było na drugim miejscu, jednak szybko odrabiał stratę lider punktacji Pierre Kafer, który wkrótce wyprzedził Polaka. Do końca wyścigu nikt już nie był w stanie zagrozić naszemu kierowcy, chociaż próbował go ścigać wicelider generalki Patrick Pilet. Michał Broniszewski bez problemów dowiózł do mety trzecie miejsce z dużą przewagą nad rywalami i po raz kolejny zebrał wiele słów uznania za swoją jazdę.

Michał Broniszewski: „Trzecie miejsce to doskonały wynik. Więcej nie mogliśmy osiągnąć. Po raz trzeci w tym sezonie stanęliśmy na podium. Potwierdziliśmy po raz kolejny, że jesteśmy liczącą sie załogą w ścisłej czołówce International GT Open. Traciliśmy cenne ułamki sekund na prostych, bo nasz samochód był trochę niewłaściwie ustawiony. Był to nasz pierwszy start tym autem w Monza. Gdyby nie to, była szansa na jeszcze lepszy wynik."

Philipp Peter: „Samochód był wyraźnie wolniejszy od rywali na prostych, a Monza to właściwie same długie proste! Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik i zdobyliśmy dużo cennych punktów. Michał wspaniale pojechał końcówkę wyścigu, osiągając regularnie bardzo dobre czasy okrążeń i nie dał szans rywalom.”

Drugi wyścig rozgrywany w niedzielę nie był tak udany jak pierwszy. Pierwszą zmianę rozpoczął Michał Broniszewski, który ruszając z dziesiątego pola popisał się fantastycznym startem i w pierwszej szykanie był już szósty. Na początku drugiego okrążenia wyprzedził Adama Christodoulou, ale wtedy okazało się, że hamulce nie działają jak należy. Polak nie dohamował wystarczająco przed szykaną i spadł na 17 miejsce. Broniszewski zaczął szybko odrabiać straty; po siedmiu okrążeniach był już trzynasty. Niestety, po kolejnym poślizgu zjechał do boksu z uszkodzonym sprzęgłem, co oznaczało koniec wyścigu. Był to pierwszy nieukończony wyścig w tym sezonie, a także od początku ubiegłego sezonu.



Źródło: PZM, informacja Mototarget.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.