Eddie Irvine, były partner Michaela Schumachera w zespole Ferrari, decyzję o powrocie Niemca do F1 uważa za totalną katastrofę.
Siedmiokrotny Mistrz Świata Formuły 1 jest pod coraz większym ostrzałem krytyki. Wszystko dzieje się przez jego słabszą postawę w obecnym sezonie. Od Schumachera dużo szybszy jest młodszy Nico Rosberg, który potrafił zebrać już 122 punkty, podczas gdy żywa legenda wyścigów F1 ma ich na swoim koncie zaledwie 46.
Eddie Irvine w wywiadze dla La Gazzetta dello Sport, powiedział: „Schumacher powinien przestać szukać wymówek. Michael to świetny kierowca, można mu dać walizkę na czterech kołach, a on poprowadzi ją bardzo szybko. Powinien zacząć wykorzystywać swój talent."
Może jednak krytyka Schumachera nie jest dobrym pomysłem. Warto przypomnieć, że niemiecki kierowca miał długą przerwę, w trakcie której ścigał się w niemieckiej serii IDM Superbike na motocyklu. W końcu każdy po tak długim czasie jest w stanie odzwyczaić się choć trochę od czterech kółek.