Red Bull X-Alps jest uznawany za najtrudniejszy przygodowy rajd na świecie. W tegorocznej edycji megamaratonu wystartują dwie Polki, które zostały nominowane do grona 32 najlepszych pilotów paralotni na świecie – Dominika Kasieczko i Kinga Masztalerz, która reprezentuje Nową Zelandię. Na liście tegorocznych uczestników Red Bull X-Alps znajduje się 18 weteranów tych zawodów, którzy mają na koncie minimum jeden start oraz 14 debiutantów. Ze względu na zasadę, że co 48 godzin z rajdu odpada ostatni zawodnik, każdą edycję kończy ich jedynie garstka.
- Dominika Kasieczko jest pierwszą Polką, która została nominowana do udziału w zawodach Red Bull X-Alps, czyli 1100-kilometrowego maratonu przez Alpy na paralotni
- zawodnicy będą musieli pokonać o własnych siłach trasę z Salzburga do Monako, wspinając się i starając jak największą część trasy pokonać w powietrzu
- na zawody, trwające od 16 do 28 czerwca ekipa Dominiki Kasieczko dotarła Crafterem Kamper, w którym pilotka będzie również mieszkać i odpoczywać przed startem
„Mam odwagę realizować marzenia, po które sięga niewiele kobiet na świecie” – mówi Dominika Kasieczko. I dodaje, że jej zdaniem „Red Bull X-Alps jest dla kobiet, bo kobiecość to m.in. wrażliwość, siła, determinacja i intuicja”. Start rajdu już w najbliższą niedzielę, 16 czerwca 2019 r. Później zawodnicy mają tylko 12 dni na pokonanie trasy z Salzburga do Monako, która w tym roku liczy 1138 km, po drodze zaliczając punkty kontrolne. Oprócz żelaznej kondycji zawodnicy muszą wykazać się umiejętnościami strategicznego rozplanowania wyścigu, nawigowania, orientacji w terenie oraz – oczywiście – pilotowania paralotni w wysokogórskim terenie. „Przygotowania do rajdu Red Bull X-Alps to ciężkie treningi każdego dnia, zarówno wytrzymałościowe i techniczne, jak i mentalne. Tak naprawdę cały czas poświęcam na doskonalenie formy” – mówi Dominika Kasieczko.