Newsy

 

2010-12-13

Nowe przepisy w MotoGP - czy b

Komisja Grand Prix zwołała posiedzenie w Madrycie, na którym opracowano nowe przepisy dotyczące Motocyklowych Mistrzostw Świata. Niektóre ustalenia budzą jednak pewne kontrowersje.

Główną zmianą jest ustawienie zawodników na polach startowych. Niestety, taki pomysł może okazać się kłopotliwy i niebezpieczny. W kategorii MotoGP zawodnicy ustawiają się po trzech w jednej linii, natomiast w dwóch mniejszych klasach (Moto2, 125cc) po czterech. Biorąc pod uwagę, iż Moto2 liczy sobie ok. 40 zawodników, ustawienie ich wszystkich na prostej startowej zajmie około trzynastu rzędów. Na niektórych torach, jak na przykład Sachsenring, nie będzie miejsca na dokonanie czegoś takiego, a zawodnicy z końca stawki musieliby startować pod górkę. Jest to dość krzywdzący pomysł przynajmniej dla drugiej połowy stawki.

Zmiana podyktowana jest tym, iż w debiutującym sezonie Moto2 w pierwszym zakręcie prawie zawsze dochodziło do niebezpiecznych kolizji z powodu braku miejsca dla tak dużej ilości motocykli. Chyba nikt nie wziął pod uwagę, że zawodnicy z końca stawki będą mieli więcej miejsca do rozpędzenia się, a co za tym idzie w pewnym momencie będą jechali ze znacznie większą prędkością aniżeli motocykliści startujący z przodu. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się wydarzyć podczas zderzenia zawodników przy tak dużej różnicy prędkości.

Dodatkowymi zmianami jakie wprowadzono jest przywrócenie czterech sesji treningowych, możliwość używania koców grzewczych na polach startowych oraz korzystanie z systemu GPS dostarczonego przez Dornę.

Źródło: Motosports, informacja Mototarget.pl