Po wspaniałym początku w Rally Il Ciocchetto, Robert Kubica zakończył swój występ na poboczu.
Robert Kubica wraz z pilotem Giuliano Manfredym, rozpoczęli włoskie zmagania w wyśmienity sposób. W pierwszym odcinku, polski kierowca wykręcił czwarty czas. Później było znacznie lepiej, bowiem Robert wygrał drugi i trzeci odcinek. W czwartej próbie Polak uzyskał czwarty czas i to pozwoliło na objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Piąty odcinek odwołano, natomiast na szóstym prowadzenie odzyskał Renato Travaglia. Wydawało się, że o zwycięstwo do samego końca będą walczyli Kubica i Travaglia, jednak włoski zawodnik miał więcej szczęścia niż Robert.
Kubica pod koniec dnia uderzył swoim Renault Clio w murek. Polak próbował jechać dalej, ale w końcu musiał zakończyć rajd na poboczu, ponieważ w jego samochodzie doszło do uszkodzenia układu transmisyjnego. Robert miał w niedzielę wziąć udział w dodatkowym odcinku SupeRally, ale uszkodzenia rajdówki były na tyle poważne, że nie pojawił się na starcie. Rally Il Ciocchetto wygrał Renato Travaglia.