Kolejne próby ratowania znanej marki motocykli miały dotychczas mierny skutek. Czy uda się w końcu podnieść na nogi Moto Morini?
Włoski producent motocykli Moto Morini już w kwietniu miał pójść pod młotek z powodu ogromnych zadłużeń. Przed licytacją znalazł się jednak chętny do pomocy znanej marce. Pochodzący z Austrii przedsiębiorca Thomas Bleiner wraz ze swoim partnerem biznesowym Giannim Fernedą złożyli ofertę, która może bardzo pomóc Moto Morini.
Thomas Bleiner oraz Giann Ferenda chcieliby w czerwcu uruchomić fabrykę Moto Morini i na początkuj dać pracę co najmniej ośmiu osobom. Plany przedsiębiorców sięgają nawet dalej, ponieważ w listopadzie podczas targów motocyklowych EICMA 2011 panowie mieliby zaprezentować nową ofertę włoskiej marki. Aby wszystko jednak doszło do skutku formalności muszą zostać załatwione do 13 kwietnia, czyli do dnia, w którym firma Moto Morini miałaby zostać zlicytowana.