HomeStrona główna 
NewsyAktualności 
Narzędzia i poradymotoryzacyjne
ForumBEZwypadkowe!
Sprawdź VINHistoria pojazdu 
Dekoder VINDane techniczne 
Grand Prix Chin padło łupem Lewisa Hamiltona, który przerwał zwycięską passę Sebastiana Vettela.
Niedzielny wyścig Formuły 1 zapewnił jego uczestnikom oraz kibicom sporo emocji. Jeszcze przed rozpoczęciem zmagań kłopot mieli mechanicy McLarena. Do ostatnich chwil, jeszcze na prostej startowej, pracowali nad bolidem Hamiltona. Ostatecznie udało się rozwiązać problem i Brytyjczyk bez problemu wystartował w wyścigu.
Świetnym startem popisali się kierowcy McLarena, zwłaszcza Jensen Button, który wjechał w pierwszy zakręt jako lider. Zaraz za nim znalazł się Lewis Hamilton, natomiast na trzecią pozycję wskoczył Sebastian Vettel, zwycięzca dwóch pierwszych rund sezonu. Bardzo słabym startem popisali się natomiast zawodnicy teamów Lotus Renault GP oraz Toro Rosso.
Jamie Alguersuari miał nie małego pecha przy swoim pierwszym pit stopie. Mechanicy nie wykonali swojej pracy jak należy, przez co po zaledwie kilku zakrętach Jamie prawie stracił tylne koło. Alguersuari musiał wycofać się z wyścigu.
Pod koniec czternastego okrążenia Vettel wysunął się na pierwsze miejsce. Niemiecki kierowca jeszcze przed zjazdem do pit lane wyprzedził Hamiltona, natomiast po błędzie Buttona już w samej alei serwisowej, Vettel mógł cieszyć się z prowadzenia. Ta radość nie trwała jednak długo, gdyż Nico Rosberg po swojej zmianie opon zdołał jeszcze wysunąć się przed Niemca. Liderowanie w wykonaniu zawodnika Mercedesa nie trwało jednak zbyt długo.
Drugi pit stop dosyć szybko zaliczyli Rosberg, Button i Hamilton. Strategia tych zespołów przewidywała łącznie trzy zjazdy do alei serwisowej. Na dwukrotny pit stop zdecydowali się Red Bull oraz Ferrari. Ostatni zjazd Rosberga sprawił, że na pozycję lidera powrócił Vettel, natomiast niedługo później na drugą pozycję wskoczył Hamilton i rozpoczął pogoń za kierowcą Red Bulla.
Na pięćdziesiątym drugim okrążeniu skutecznym atakiem popisał się Hamilton, dzięki czemu wyprzedził dwukrotnego zwycięzcę z tego sezonu Vettela. W takiej kolejności obaj zawodnicy przekroczyli linię mety. Gratulacje należą się Markowi Webberowi, który startował w tym wyścigu z osiemnastej pozycji. Australijczyk sukcesywnie gonił stawkę przez całe zmagania, ostatecznie nagradzając się trzecim miejscem na podium.
Czwartą lokatę wywalczył Button. Piąty linię mety przejechał Rosberg, natomiast szóstą i siódmą pozycje zajęli kolejno kierowcy ferrari Massa i Alonso. Ósme miejsce padło łupem Schummachera, dziewiąte uzyskał Pietrow natomiast symboliczny punkt zdobył Kobayashi.
Liderem mistrzostw nadal pozostał Vettel, jednak na drugie miejsce ze stratą dwudziestu jeden punktów wskoczył Hamilton. Kolejne zmagania Formuły 1 odbędą się w Turcji za trzy tygodnie.