Za nami pierwszy weekend MINI Challenge 2011 na torze Hockenheim w Niemczech.
Maciek Steinhof po nieukończonym pierwszym wyścigu do drugiej eliminacji startował z ostatniej pozycji. Polak pokazał serce do walki, awansując na 12. Miejsce i zdobywając tym samym pierwsze punkty w nowej serii wyścigowej.
Maciek Steinhof:
„To był bardzo trudny i pechowy weekend. Dużo się nauczyłem, ale wiem, że jeszcze dużo nauki przede mną.” – mówi Maciek. – „Tempo było dobre, ale muszę przejechać jeszcze trochę kilometrów, aby móc rywalizować o czołowe lokaty. Sobotniego wyścigu nie ukończyłem z powodu kolizji z rywalem, przez co w niedzielę startowałem z końca stawki. Samochód był mocno uszkodzony, ale zespół wykonał świetną pracę odbudowując go. Niestety rama była uszkodzona i moje MINI nie było już tak szybkie jak w sobotę. Następny wyścig już za dwa tygodnie na torze Sachsenring, który bardzo lubię, tak więc już nie mogę się doczekać.”