Chyba każdy chłopiec miał w swoim życiu epizod modelarski. Zwykle kończył się on na etapie liceum, kiedy ważniejsze stają się koleżanki z klasy. Od tej reguły są jednak wyjątki.
Poniższy film przedstawia proces konstruowania działającego silnika V12. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że konstrukcja jest tak mała, iż mieści się na dłoni. Średnica cylindrów wynosi zaledwie 11,3 mm. Elementy zostały wykonane ze stali, aluminium i brązu przy użyciu domowej tokarki. Autor twierdzi, iż model powstał w celach edukacyjnych i nie jest na sprzedaż. Nisko kłaniamy się przed modelarskim kunsztem pasjonata stojącego za projektem.