Newsy

 

2010-07-27

Pedrosa lub Dovizioso jednak n

Zawodnicy fabrycznego zespołu Repsol Honda mają obecnie trudną sytuację, bowiem nie do końca mogą być pewni przedłużenia swoich kontraktów na przyszły sezon.

Kontrakt Daniego Pedrosy i Andrei Doviozioso mówi wyraźnie, iż zachowają oni swoje dotychczasowe posady, jeżeli po wyścigu na torze Laguna Seca w klasyfikacji generalnej mistrzostw utrzymają kolejno 3 i 5 miejsce. Obaj zawodnicy spełnili wymagania fabrycznego zespołu Hondy. Dani zajmuje obecnie drugie miejsce, natomiast Andrea plasuje się tuż za swoim zespołowym kolegą. Strata punktowa do liderującego Jorge Lorenzo jest jednak ogromna, a ostatnie wydarzenia sprawiają, iż  któryś z jeźdźców Repsola nie przedłuży swojego kontraktu.

Oficjalnie wiemy już, że Casey Stoner podpisał umowę z Hondą na przyszły rok. W momencie, gdy dwaj obecni zawodnicy flagowego zespołu Hondy spełnią warunki kontraktu, miał zostać stworzony nowy zespół fabryczny dla Stonera, a sponsorem miałby zostać Red Bull. Jak się okazało, rozmowy z firmą produkującą napoje energetyczne stanęły w miejscu i nie ma żadnej pewności, że Red Bull będzie chciał współpracować z Hondą w MotoGP. To z kolei sprawia, że producent motocykli nie będzie w stanie opłacać samodzielnie startów Stonera. W tej sytuacji Pedrosa lub Dovizioso musiałby pożegnać się z obecnym zespołem.

Wszystko wskazuje na to, iż pierwszym w kolejności zawodnikiem do zwolnienia byłby Andrea Dovizioso. Jego ostatnie wyniki pozostawiają wiele do życzenia. Włoch przewrócił się w Katalonii, choć nie był naciskany przez żadnego z rywali. W Niemczech nie potrafił utrzymać się za czołówką, a na dodatek dał się wyprzedzić w banalny sposób kontuzjowanemu Valentino Rossiemu. W ostatniej rundzie, Dovi jechał w pewnym momencie na trzeciej pozycji z bardzo dużą przewagą nad Rossim. Mimo to, wciąż kontuzjowany Valentino zdołał błyskawicznie dogonić Dovizioso i bez problemu go wyprzedził. Fakt, że zdrowego zawodnika pokonała osoba z kontuzją, nie jest niestety plusem dla Andrei.

Dani Pedrosa, w tym sezonie radzi sobie dużo lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Niestety, ostatni wyścig kompletnie zawalił przewracając się, gdy jechał pewnie po zwycięstwo. Oczywiście każdemu może zdarzyć się wypadek, jednak ostatnie wyniki Pedrosy dawały mu jeszcze jakieś szansę w walce o zwycięstwo. Teraz Lorenzo znacznie powiększył swoją przewagę nad Danim i kierowca Repsola będzie miał spore problemy, aby odrobić stratę. HRC od wielu lat inwestuje w Daniego. Hiszpan miał zostać mistrzem MotoGP jak najszybciej po wejściu w tę kategorię. Niestety, od roku 2006 Pedrosa nie był w stanie pokonać Haydena ('06), Stonera ('07) oraz Rossiego ('08, '09). Honda zaczyna się bardzo stresować całą sytuacją i kto wie, czy nie postanowią wywalczyć tytułu ze Stonerem, a nie z Pedrosą.

Patrząc jednak na Doviego i Pedrosę, wygląda na to, że z obu kierowców w gorszej sytuacji jest ten pierwszy. Jednak Honda bywała już nieprzewidywalna w swoich poczynaniach, także wszystko jest możliwe. Wszystko jednak zależy głównie od rozmów z firmą Red Bull.

Źródło: motosp.pl, motogp.com, Informacja Moto Target