Wciąż głośno mówi się o ewentualnym powrocie Casey Stonera do MotoGP. Faktycznie jest taka możliwość na zasadzie „dzikiej karty”.
Dzika karta daje możliwość wzięcia udziału w danej rundzie, w konkretnym zespole, który taką możliwość udostępnia. Właśnie z tego typu przywileju może skorzystać Stoner, gdyby chciał pojawić się na torze MotoGP w tym roku. Honda zapewnia, że jeżeli australijski motocyklista zdecyduje się na taki krok, to przyjmą go z otwartymi ramionami. Stoner daje jednak do zrozumienia, że wszystko zależy od kierunku w jakim będzie podążało MotoGP. Jeżeli decyzje podjęte przez Dornę w sprawach rozwoju tej serii zadowolą Casey’a, wówczas powinniśmy się spodziewać jego powrotu podczas australijskiej rundy, właśnie w barwach Repsol Hondy.