Newsy

Każdy fan piłki nożnej marzy o kibicowaniu swojemu klubowi podczas finału Pucharu Ligi Angielskiej rozgrywanego na stadionie Wembley. A jeśli ten zespół gra w czwartej lidze, to najprawdopodobniej taka okazja szybko się nie powtórzy.

Zagorzały kibic drużyny Bradford City, David Bowers, doczekał się spełnienia tego marzenia — w niedzielnym finale jego klub zmierzył się w ramach rozgrywek Premier League z drużyną Swansea City. Bowers za wszelką cenę chciał dotrzeć na Wembley, mimo że obecnie mieszka w Australii, czyli około 17 000 km od londyńskiego stadionu.

 

Bradford City utorował sobie drogę do niedzielnego finału, pokonując trzy zespoły z Premier League: Wigan, Arsenal i Aston Villa.

 

Bowers mógł być obecny na meczu finałowym dzięki pomocy Chevroleta. „Nie mogłem uwierzyć, że to się naprawdę wydarzy”, powiedział ucieszony kibic. „Dopiero gdy dostałem potwierdzenie moich lotów, dotarło do mnie, że lecę na Wembley. Bez względu na wynik jest to historyczny mecz dla zespołu z Bradford”.

 

Urodzony w Bradford Bowers wyemigrował do Australii 15 lat temu, ale jego uczucia wobec rodzimej drużyny ani trochę nie osłabły: „Cały czas śledziłem losy mojego zespołu i obejrzałem wszystkie z nielicznych transmitowanych meczy, w których grał Bradford City”, zdradził. „Pomyślałem sobie, że byłoby wspaniale, gdybym mógł być w niedzielę na Wembley i stać się częścią historii drużyny”.

 

W ramach żartu 24 stycznia Bowers umieścił na Facebooku swoje zdjęcie z prośbą o kliknięcie „Lubię to!” milion razy, co miało przekonać jego żonę, by pozwoliła mu lecieć do Wielkiej Brytanii na upragniony mecz. Po jednym dniu, zebrawszy 250 tys. kliknięć, Bowers zaczął wierzyć, że jego plan może się udać.

 

Do akcji dołączył Chevrolet, który wypromował jego prośbę. W rezultacie kibic zebrał aż 1,7 mln polubień. Chevrolet udzielił kibicowi wsparcia finansowego, by mógł dotrzeć na ostateczną rozgrywkę pomiędzy klubami Bradford City i Swansea City.

 

„Jednym z naszych celów jest wspieranie tej pięknej gry i pasji fanów futbolu na całym świecie”, powiedział Alan Batey, wiceprezes ds. marketingu globalnego General Motors. „Jako sponsor piłki nożnej możemy pomóc kibicom zbliżyć się do ulubionej drużyny, nawet gdy nie jest to Manchester United albo Liverpool”.

 

W ramach prezentu od Chevroleta Bowers dostał do dyspozycji model Volt na cały okres pobytu w Wielkiej Brytanii, który zbiega się z urodzinami jego matki.

 

Od sierpnia 2012 r. Chevrolet podarował 150 amerykańskim kibicom z Bostonu bilety na mecze piłkarskie w Manchesterze w Wielkiej Brytanii i w Mornington w stanie Wiktoria w Australii. Podczas sezonu piłkarskiego marka sprzyjała rozwojowi relacji pomiędzy klubami a kibicami z całego świata, dając fanom możliwość obejrzenia swoich faworytów w akcji.

 

„Chevrolet umożliwia kibicom oglądanie ulubionej drużyny na żywo, dzięki czemu znajdują się oni w samym sercu gry i mogą aktywnie realizować swoją pasję”, dodał Batey.

 

W celu wyróżnienia „Kibica Tygodnia” Chevrolet FC regularnie aktualizuje swoje zdjęcie w tle na Facebooku. Trafia na nie fan wyróżniający się niezwykłym zamiłowaniem i oddaniem wobec swojego ulubionego zespołu piłkarskiego.

Źródło: Chevrolet, informacja Mototarget.pl