Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Valentino Rossi jednak w Ducati? 
2010-06-25
Valentino Rossi jednak w Ducat

Plotki na temat przyszłości Valentino Rossiego nie mają końca. Wszystko wskazuje na to, iż w przyszłym sezonie Włoch przejdzie do zespołu Ducati Marlboro


Włoski dziennik sportowy Corriere dello Sport dowiedział się, że zespół z Bolonii postanowił zaoferować dziewięciokrotnemu Mistrzowi Świata 15 milionów euro za jeden sezon. Oczywiście suma ta może spokojnie wzrosnąć w przypadku innej propozycji ze strony Valentino. Ducati jest w stanie wydać mnóstwo pieniędzy na Włocha, ponieważ wie, że na tym zyska. Włosi zawsze chcieli widzieć „The Doctora” na włoskim motocyklu i teraz jest  okazja. Czerwone czapeczki z numerem 46, t-shirty, kubki, bluzy, kurtki i cała masa innych gadżetów dostarczyłyby bolończykom mnóstwo pieniędzy.

Finanse są właśnie pierwszą kwestią, która wiele zmienia. Jeszcze przed rundą na Mugello, podczas której Rossi doznał kontuzji, sam zainteresowany rozmawiał z Yamahą na temat swojego kontraktu. Japoński producent motocykli poprosił Valentino, aby przyjął zmniejszoną sumę pieniędzy za jeden rok startów z 14 do 10 milionów euro, a wszystko po to, aby zmniejszyć różne koszty. Rossi zgodził się na takie warunki bez najmniejszych problemów i podkreślił, że chciałby zostać z Yamahą do końca kariery. Problem pojawił się jednak w momencie, gdy kontrakt zaoferowano jemu team partnerowi Jorge Lorenzo. Obecnie, Hiszpan dostaje 4 miliony euro za sezon, ale w przyszłym roku suma miałaby wzrosnąć do 8 milionów euro. Rossiemu się to nie spodobało i zdenerwował się, że pieniądze które zostałyby mu zabrane trafiłyby do Lorenzo.

Valentino Rossi od zawsze chciał być numerem jeden w zespole. Teraz jednak jest traktowany na równi z Lorenzo i w przyszłym roku miałoby być dokładnie tak samo, jeśli nie gorzej. Nie wiemy czy po rehabilitacji Rossi będzie radził sobie równie dobrze, jak przed kontuzją. Kto wie, może jego wartość obniży się na tyle, że to Jorge obejmie status lidera w zespole. Gdyby jednak Rossi przeszedł do Ducati to miałby zapewnioną pozycję numer jeden w teamie.

Swego czasu Ducati Desmosedici było trudnym do opanowania motocyklem. W tym roku sytuacja uległa zmianie, a zasługą tego jest silnik z serii „big bang”. Dodatkowo, w przyszłym roku najprawdopodobniej powrócą do MotoGP motocykle o pojemności 1000 cm3 i będzie więcej testów, a co za tym idzie Rossi będzie miał jeszcze więcej czasu na przystosowanie się do motocykla. Ducati pozwala Włochowi oczywiście na przeniesienie się wraz z całym swoim zespołem mechaników, ze świetnym Jeremym Burgessem na czele.

W przyszłym roku na emeryturę przechodzi Masao Furusawa, który ściągnął Valentino do Yamahy w roku 2004. Japończyk i Włoch zawsze świetnie się dogadywali, ale w przyszłym roku Rossi nie miałby już tak dobrych relacji z samą „górą” Yamahy. Jeżeli chodzi o tytuł, wiadome jest że Valentino go nie zdobędzie przez kontuzję, natomiast ogromne szanse na ten wyczyn ma Jorge Lorenzo. Czy wtedy Yamaha zrezygnowałaby z takiego zawodnika? Oczywiście, że nie. A jak wiemy Rossi wolałby, aby Jorge był w innym zespole. W tej sytuacji nie ma na to szans.

Ducati kusi Rossiego również Formułą 1. Ferrari i Ducati łączy ten sam sponsor, czyli firma tytoniowa Marlboro. Dzięki temu, Ducati obiecuje Rossiemu regularne testowanie bolidu Formuły 1, co Włoch po prostu uwielbia, a gdyby Valentino zdecydował się odejść z MotoGP to ma zapewniony udział w rajdach samochodowych WRC, co również jest pasją włoskiej gwiazdy. Czy to wszystko przekona „The Doctora” i przejdzie on do fabrycznego zespołu Ducati? Czy może jednak słowa Rossiego o pozostaniu w Yamasze pozostaną niezmienne. To chyba najtrudniejsza decyzja w karierze Włocha, a jej finał poznamy zapewne już niebawem.

Źródło: motogp.pl, informacja Moto Target

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.