Newsy

To był strzał w dziesiątkę. Firma Hyundai Motor America zdecydowała o podjęciu współpracy z twórcami serialu telewizyjnego „The Walking Dead” - teraz odcina kupony od popularności.

„Początkowo wydawało nam się, że czas żywych trupów już przeminął, ale gdy otrzymałem propozycję wzięcia udziału w projekcie zakładającym stworzenie serialu o apokalipsie zombi, od razu się zgodziłem,” mówi Steve Shannon, wiceprezes ds. marketingu w amerykańskim oddziale Hyundaia. „Pomyślałem, że to dobra okazja do wypromowania marki w mediach społecznościowych.”

 

Shannon nie pomylił się. Show notuje obecnie rekordy popularności w Stanach Zjednoczonych, bijąc na głowę inne produkcje pod względem liczby widzów. Nie dziwi więc fakt, iż Hyundai wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję, aby zareklamować swoje produkty.

 

W listopadzie ubiegłego roku firma pokazała model Tucson w specjalnej wersji „The Walking Dead” oferowanej wraz z zestawem przetrwania obejmującym apteczkę, pastę do zębów, zapas wody oraz inne przedmioty niezbędne podczas ataku umarlaków.

 

Firma zaangażowała też użytkowników mediów społecznościowych w różnego rodzaju akcje. Fani marki mogli na przykład zaprojektować własnego Hyundaia przeznaczonego do walki z zombi. Jeden z takich projektów - model Santa Fe wyposażony w ostrza, kuszę, karabiny maszynowe i miotacz ognia - został nawet odtworzony w rzeczywistości przez specjalistyczny warsztat  Galpin Auto Sports z Kalifornii.

 

 

Dużą popularnością wśród internautów cieszyła się również zombi-aplikacja, którą można było pobrać wyłącznie ze strony Hyundaia. Dzięki tej usłudze koreański producent zanotował ponad pół miliona wejść na swoją witrynę.

 

Nic nie trwa jednak wiecznie. W ostatnim odcinku najnowszego sezonu grupa ocalałych opuszcza więzienie, które do tej pory pełniło funkcję schronu, pozostawiając za sobą niezawodnego Hyundaia...

 

„Zostaliśmy wypisani z serialu,” przyznaje Shannon. „Teraz szukamy kolejnego projektu.”

Źródło: wardsauto.com, informacja Mototarget.pl