Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Ponownie Jorge Lorenzo 
2010-05-24
Ponownie Jorge Lorenzo

Trzecia runda Motocyklowych Mistrzostw Świata odbyła się we Francji na słynnym torze Le Mans. Zwycięzcą niedzielnego wyścigu został Jorge Lorenzo, dzięki czemu powiększył on swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 9 punktów.


Przez cały weekend tempo narzucał Valentino Rossi i był on głównym faworytem do zwycięstwa w trzeciej rundzie sezonu. Włoch potwierdzał swoją wysoką formę już od samego startu. Rossi, który był zdobywcą Pole Position błyskawicznie ruszył spod świateł i od początku wyścigu pewnie prowadził resztę stawki. Jego team-partner również popisał się nienagannym startem, dzięki czemu szybko znalazł się w czołówce tuż za Valentino.

Za dwójką kierowców fabrycznego zespołu Yamahy próbował trzymać się Dani Pedrosa. Kierowca Hondy RC212V miał pewne problemy z utrzymaniem tempa w stosunku do zawodników zespołu Fiat Yamaha. Na piątym okrążeniu stało się coś nieoczekiwanego. Casey Stoner dosiadający Ducati zaliczył uślizg tylnego koła, po czym wyleciał daleko w żwir. Australijczyk był wściekły. Nie powinno to nikogo dziwić, bowiem to już drugi wyścig w tym roku, gdy Mistrz Świata z 2007 roku popełnia tak banalny błąd i nie kończy przez to wyścigu.

W połowie zmagań przyszedł czas na odrobinę zaciętej walki między Rossim, a Lorenzo. „The Doctor” wyszedł jednak zwycięsko z tej rywalizacji. Kilka okrążeń później włoski kierowca miał  spore problemy. Lorenzo zaatakował go ponownie i tym razem skutecznie, jednak Rossi nie był już wstanie skontrować, ani utrzymać się za Hiszpanem. Jak się okazało, przyczyną problemów Valentino była niewystarczająca przyczepność tylnego koła oraz jeszcze nie do końca sprawny prawy bark.

O ile pod koniec wyścigu pierwsze dwa miejsca na podium były już znane, to trzeci stopień nie znał jeszcze swojego właściciela i do ostatnich metrów nie było wiadomo, kto nim będzie. O trzecią pozycję walczyli kierowcy Repsol Hondy Dani Pedrosa i Andrea Dovizioso, a także zawodnik fabrycznego teamu Ducati - Nicky Hayden. Dani nie popisał się zimną krwią w samej końcówce, przez co szybko wyprzedził go jego team-partner. Pedrosa popełniał sporo błędów, między innymi dwukrotnie "przestrzelił" zakręt. Na ostatnim okrążeniu w ostatniej sekcji toru, Hiszpan ponownie wyjechał za szeroko i bez skrupułów wykorzystał to Hayden.

Ostatecznie linię mety na pierwszym miejscu przekroczył Jorge Lorenzo, dla którego jest to drugie zwycięstwo z rzędu w 2010 i co ciekawe, taki dublet wywalczył pierwszy raz w dotychczasowej karierze w klasie królewskiej. Drugi linię mety przejechał Valentino Rossi, natomiast podium uzupełnił Andrea Dovizioso. Nicky Hayden wywalczył kolejny już raz czwartą pozycję w wyścigu i ponownie zaliczył zdecydowanie lepszy wyścig niż jego team-partner. Dani Pedrosa ostatecznie spadł na piąte miejsce.

W klasyfikacji generalnej pierwsze miejsce z dorobkiem 70 punktów zajmuje Lorenzo. Druga lokata przypada Rossiemu, który traci do Jorge 9 punktów. Trzecie miejsce należy do Dovizioso, który zdołał zgromadzić 42 punkty. Kolejna runda MotoGP odbędzie się 6 czerwca we Włoszech na przepięknie położonym obiekcie Mugello. Jest to domowy tor dla Rossiego i zapewne jak co roku Włoch będzie tu bardzo mocny, jednak dzisiejszy wyścig pokazał, że wszystko może się zdarzyć.

Źródło: Informacja Moto Target

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.