Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Lexus w krótkich filmach wiralowych 
2014-09-09
Lexus w krótkich filmach wira

Zaczniemy jak u Alfreda Hitchcocka, od burzy, a potem napięcie będzie wzrastać.


Japoński Lexus chyba najlepiej rozumie nowe media i ich siłę - do zdobycia są przecież miliony odbiorców komunikatów, przetwarzanych w wirale i kształtujących wizerunek mark wśród młodzieży i osób korzystających z sieci. Sorry, takie czasy - dźwięk i ruch w krótkich formach rozprzestrzenia się w świecie najlszybciej. Film może być prosty i nie za długi. Im krótszy, tym lepiej. Ważne, aby pozostawiał widza pod wrażeniem. Hitchcock radził, aby zacząć scenariusz od burzy, potem podnosić napięcie - pomruk burzy trafił do sieci dzięki oddziałowi Lexusa w Katarze.

 

 

Pomysłów na reklamę jest tyle, ilu copywriterów na świecie. Moim zdaniem jedna zasada powinna pozostać świętością - każdy rynek rządzi się innymi prawami, przez lata budował własne poczucie humoru, własny język przekazu. To co zabawne w Azji, nie zawsze śmieszy w Niemczech i vice versa. Oto kampania modelu NX zrealizowana podczas Nocy Lexusa w Tokio. To nie ulice Paryża i wieża Eiffla, w ostatnim ujęciu pojawia się słynna Tokio Tower, a przygotowane konstrukcje i "myjnie", przez które przejeżdżają topione w pianie dwa NX-y przypominają scenerię gry komputerowej.

 

 

Nie zrobiło wrażenia? Może więc coś bardziej prozaicznego. Szara codzienność w fabryce Miyata Plant, w Kyushu, uhonorowanej w roku 2014 tytułem Gold Plant przez JD Power, gdzie z linii produkcyjnej zjeżdża NX. Czysto, cicho, dziwnie, obco, przynajmniej tak może się wydawać Polakom. Ręczę - tak wyglądają japońskie, ale również europejskie współczesne fabryki. Lexus ma się czym pochwalić, tym bardziej, że rosnąca liczba zamówień na model NX reaktywowała linie produkcyjne sąsiednich zakładów w Kanda.

 

 

A na deser promo-klip linii modelowej Lexusa na rok 2014, stworzony na zlecenie oddziału Lexusa w... Katarze. Film o naturze i inspiracji - czy wyobrażenia inspirują projekt, czy projekt inspiruje wyobrażenia. Doskonale opracowany pod względem grafiki, klimatu, scenariusza, trwa zaledwie trzy mniuty, ale to wystarcza, aby pozostawić widza na dłużej z zadanym pytaniem i pięknymi skojarzeniami. Nic dziwnego, film to wizja japońskiego artysty Kosei Komatsu, który z niczego potrafi wyczarować niepokojące, delikatne formy przestrzenne. Tworzył też dla producenta zapachów Issey Miyake, trudno oprzeć się wrażeniu, że jego wizje emanują trzy nuty: serca, zmysłu i głębi.

 



Źródło: źródło: MotoTabu.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.