Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Czy samochód może złapać wirusa? 
2015-03-09
Czy samochód może złapać w

Nikogo szczególnie nie dziwi niebezpieczeństwo zainfekowania laptopa, czy komputera stacjonarnego przez wirus. Czy komputer montowany w samochodach jest równie podatny na ataki hakerskie?


Na to pytanie odpowiedziało sobie drogą empiryczną ponad stu użytkowników samochodów Texas Auto Center. Sceny przywodzące na myśl „Christine” Stephena Kinga prześladowały kierowców – problemy z uruchamianiem aut, szalejące alarmy, cichnące dopiero po odcięciu zasilania i inne atrakcje. To, co od początku wydawało się wadą fabryczną, okazało się efektem majstrowania w komputerach.

Omar Ramos-Lopez poczuł się urażony tym, że go zwolniono z Texas Auto Center. W ramach zemsty włamał się do oprogramowania sieciowego programu stworzonego na potrzeby finansowania zakupów, umożliwiającego unieruchomienie aut w przypadku braku regularnych płatności. Konsekwencją jego poczynań, poza oczywistą falą skarg klientów i aresztem głównego bohatera, było nieumyślne zwrócenie uwagi na ważny aspekt postępującego rozwoju technologicznego i naszego uzależnienia od elektroniki.

 

Przypadek Ramosa-Lopeza wywołał nieco szumu, jednak jego działania nie spowodowały realnego zagrożenia. W 2010 roku badacze Uniwersytetu w Waszyngtonie i Kalifornijskiego Uniwersytetu z oddziałem w San Diego udowodnili, że jest możliwe włamanie się do komputera samochodowego, w efekcie pozwalające na kontrolę wszystkiego: poczynając od hamulców, przechodząc przez system ogrzewania, a na radiu kończąc. Cyberprzestępcy już dziś mogą zdalnie zlokalizować auto, otworzyć jego drzwi i zmodyfikować ustawienia pojzdu.

Badania uzupełnili badacze z Uniwersytetu Rutgers oraz Uniwersytetu Południowej Kalifornii, udowadniając, że istnieją inne furtki - możliwe jest przerwanie transmisji sygnałów emitowanych przez czujniki ciśnienia w kołach, co wprowadza system w procedurę umożliwiającą hakerom śledzenie pozycji samochodu.

 

Samochody wyposażone w centrum zarządzania z ekranem dotykowym, dającym kontrolę nad pracą systemów całego pojazdu już na pierwszy rzut oka hakera wydają się najbardziej narażone i najłatwiej będzie przejąć nad nimi kontrolę. Dostęp do nowoczesnych aut był do niedawna na tyle utrudniony, że do komunikacji z systemem służyła stacja diagnostyczna ze specjalnym sprzętem. Obecnie jednak coraz więcej samochodów łączy się z Internetem, co automatycznie zwiększa ryzyko ataku. A wirus można wprowadzić za pośrednictwem smartfonu włączonego w system, pendrive’a czy nośnika muzyki. Włączenie w system operacyjny samochodu smartfonu daje też ogromne pole włamywaczom, szukającym dostępu poprzez najbardziej rozległą sieć GSM. Pociechą może być fakt, że systemy montowane przez poszczególne marki różnią się między sobą, choć i w tej dziedzinie następuje unifikacja.

 

„Tak długo, jak obsługa multimediów jest oddzielona od kontroli systemów w samochodzie, jesteśmy względnie bezpieczni. Problem się zacznie, gdy te funkcje zostaną połączone. Wtedy tylko kwestią czasu jest pojawienie się hakera sprytnego na tyle, by to wykorzystać.” – mówi Cas Mollien z Bazic Blue. Zbliżamy się coraz szybciej do tego momentu.

 

Ze względu na ryzyko i wnioski wynikające z różnych badań na ten temat, inżynierowie projektujący nowe samochody zmuszeni są do opracowywania równolegle strategii, która w razie potrzeby zapobiegnie niebezpiecznym sytuacjom. Nad odpowiedzią pracują eksperci m.in. Kaspersky Lab.

 

O pierwszych udanych próbach przejęcia danych z systemów operacyjnych nowoczesnych aut i skutkach ataków hakerskich na samochody piszemy więcej w magazynie na tablety MOTO TABU.

 

Moto Tabu magazyn na iPady w Apple App Store:

https://itunes.apple.com/pl/app/moto-tabu/id952667852?l=pl&mt=8

 

Moto Tabu magazyn na tablety z Androidem w Google Play Store:

https://play.google.com/store/apps/details?id=moto.tabu2014



Źródło: Mototarget

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.