Newsy

 

2015-06-15

ADAC Opel Rallye Junior Team u

Sport samochodowy bywa bezwzględny. Przekonali się o tym kierowcy ADAC Opel Rallye Junior Team ostatniego dnia Rajdu Azorów.

Najpierw w kłopoty wpadli 20‑letni pochodzący z Torsåker Emil Bergkvist i jego pilot Joakim Sjöberg (29 lat, Ösmo). Dwa etapy przed końcem trzeciej rundy Szwedzi rywalizujący w kategorii FIA ERC Junior zajmowali znakomite drugie miejsce. Wtedy nagła usterka przekładni spowodowała, że w ich ADAMie R2 przestały działać wszystkie biegi poza pierwszym i drugim. Dla dwukrotnych zwycięzców w tym sezonie i liderów klasyfikacji ERC był to koniec marzeń o miejscu na podium, a nowym celem stało się ograniczenie szkód do minimum.

Bergkvistowi i Sjöbergowi udało się go osiągnąć — przetrwali dwa ostatnie etapy i przekroczyli linię mety w Ponta Delgada nawet pomimo przebicia opony na ostatnich kilometrach. Ostatecznie dwaj Skandynawowie zajęli czwarte miejsce, które wzmocniło ich pozycję liderów na półmetku sezonu FIA ERC Junior 2015. Ich przewaga nad zwycięzcą z Azorów Chrisem Ingramem wynosi teraz 24 punkty. Następna runda odbędzie się za trzy tygodnie w belgijskim Ypres. Z uwagi na fakt, że liczą się tylko cztery najlepsze wyniki z sześciu rund FIA ERC Junior, a dwa najsłabsze są pomijane, obecne rankingi mają tylko tymczasowe znaczenie.

„Mam mieszane odczucia co do tego rajdu” — powiedział Bergkvist. „Nawet w tych trudnych warunkach nasze ADAMy R2 znów okazały się bardzo szybkie. Oczywiście chcielibyśmy zająć drugie miejsce, ale widocznie nie było nam to pisane. Tak to już jest w tym sporcie. Przynajmniej dotarliśmy do mety, a czwarte miejsce dało nam cenne punkty. Wciąż prowadzimy w klasyfikacji FIA ERC Junior, utrzymując solidną przewagę nad najbliższym rywalem. Teraz skoncentrujemy się na tym, co przed nami, i w następnej rundzie FIA ERC Junior zaatakujemy z pełną siłą”.

Inni członkowie zespołu, Marijan Griebel (26 lat, Hahnweiler) i jego pilot Stefan Clemens (28 lat, Weiskirchen) mieli jeszcze większego pecha. Po uzyskaniu świetnego wyniku, dzięki któremu wysunęli się na czwartą pozycję przed ostatnim etapem trudnego szutrowego rajdu na portugalskim archipelagu na środkowym Atlantyku, w ich ADAMie R2 pojawiła się usterka. Griebel i Clemens wprawdzie przekroczyli linię mety, ale do parc fermé w Ponta Delgada nie udało im się już dotrzeć o własnych siłach, dlatego zostali wykluczeni z klasyfikacji. Ważnym, chociaż niewielkim pocieszeniem był ich imponujący najlepszy czas w liczącym ponad 20 kilometrów 13. etapie.

Mieszane odczucia na temat rajdu słychać także w wypowiedzi Griebela: „Wczoraj wszystko szło naprawdę dobrze, a w dzisiejszych rankingach zajmowaliśmy nawet drugie miejsce. Nasz samochód był jednym z nielicznych bez widocznych zewnętrznych uszkodzeń. Jazda sprawiała nam wielką frajdę i byliśmy pełni wiary we własne możliwości, zaś ADAM R2 — jak dotąd — spisywał się fantastycznie. Szło nam świetnie, ale niestety dwa kilometry przed metą ostatniego etapu straciliśmy moc. Od razu zorientowaliśmy się, że nie zdołamy pokonać 60 kilometrów do Ponta Delgada. Teraz musimy się z tego otrząsnąć i podjąć dalszą walkę. Mamy szybki samochód, który sprawdza się na każdej nawierzchni, i bardzo dobrych kierowców. Tego chcemy dowieść ponownie w Ypres”.

Kierowcy ADAC Opel Rallye Junior Team nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. W najbliższą sobotę (13 czerwca) zespoły Griebel/Clemens oraz Bergkvist/Sjöberg ścigają się w Rajdzie Wervik w Belgii, w którym startują swoimi ADAMami R2. Będzie to dla nich test przygotowawczy przed czwartą rundą FIA ERC Junior, czyli zaplanowanym na 25–27 czerwca Kenotek Ypres Rallye. Zawody te zostaną rozegrane w okolicy miasta Ypres w zachodniej Flandrii na nawierzchniach asfaltowych.

Źródło: Opel, informacja Mototarget.pl