Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Włoski Mistrz Świata niespodziewanie wygrał inauguracyjny wyścig na katarskim torze Losail i jest to jego pierwsze zwycięstwo otwierające sezon od roku 2005.


Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał. Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa był Casey Stoner dosiadający Ducati Desmosedici GP10. Jednak Australijczyk startujący z Pole Position zawalił start i spadł na czwartą pozycję, za to fantastycznym wyjazdem z pod świateł popisali się Valentino Rossi oraz Dani Pedrosa i to kierowca fabrycznej Hondy RC212V wskoczył na czoło stawki w pierwszym zakręcie toru. Rossi obiecywał zrobić wszystko co w jego mocy, aby wygrać na Losail i tak też się stało. Zawodnik teamu Fiat Yamaha zaatakował agresywnie od początku zmagań i jeszcze na tym samym okrążeniu wyprzedził Pedrosę.

Wydawało się, że teraz Valentino zacznie odjeżdżać, jednak stało się zupełnie odwrotnie. Po atomowym starcie Włoch zaczął powoli tracić kolejne pozycje i spadł na trzecie miejsce, a nowym liderem wyścigu został faworyt niedzielnych zmagań czyli Casey Stoner. Australijczyk od tej pory skutecznie powiększał swoją przewagę nad rywalami. Gdy Rossi przebił się na drugą pozycję, miał już niecałe półtorej sekundy straty i raczej wszyscy spodziewali się, że Stoner będzie już nieosiągalny dla Włocha. Tymczasem nienaciskany Casey popełnił błąd w jednym z pierwszych zakrętów katarskiego obiektu i wyścig zakończył na poboczu.

Tor Losail nie jest ulubionym obiektem Valentino i było to zdecydowanie widać w dalszej części wyścigu. Choć główny rywal odpadł z wyścigu, to błyskawicznie pojawił się następny i to mniej oczekiwany. Był nim kierowca Hondy, ale co ciekawe był to Andrea Dovizioso, a nie Dani Pedrosa. Hiszpan miał pewne problemy i zaczął tracić dystans do czołówki, natomiast Andrea dzielnie trzymał się za swoim rodakiem. Pod koniec wyścigu znów pojawiło się trochę emocjonującej walki. Dovi mocno naciskał na Rossiego, ale na ok. trzy okrążenia przed końcem, kierowca dosiadający Yamahę zebrał się w sobie na nowo i błyskawicznie zaczął powiększać swoją przewagę nad fabryczną Hondą.

Tym samym Valentino Rossi wygrał swój pierwszy inauguracyjny wyścig od roku 2005, a drugi na metę wpadł jego zespołowy kolega Jorge Lorenzo. Hiszpan na ostatnim okrążeniu wyprzedził jeszcze Dovizoso zapewniając sobie drugą pozycję. Niewiele brakowało, a Andrea nie załapałby się nawet na podium. Na jego szczęście w ostatniej chwili na prostej startowej wyprzedził Nicky Haydena o zaledwie 0.011 sek!

Emocji nie brakowaÅ‚o już w pierwszej rundzie sezonu. 25 kwietnia odbÄ™dzie siÄ™ kolejny wyÅ›cig MotoGP i tym razem caÅ‚a stawka odwiedzi JaponiÄ™. Czy i tam „The Doctor” pokaże, że nie odda tytuÅ‚y Mistrzowskiego i w tym roku?

Źródło: Informacja Moto Target

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.