HomeStrona główna 
NewsyAktualności 
Narzędzia i poradymotoryzacyjne
ForumBEZwypadkowe!
Sprawdź VINHistoria pojazdu 
Dekoder VINDane techniczne 
Załoga Citroena C2 VTS w barwach Tedex WRC zdominowała rajdowy weekend na Dolnym Śląsku, zdobywając komplet punktów. Małżeństwo Hankiewiczów zameldowało się na mecie z ponad 20 sekundową przewagą nad drugą załogą.
Pierwsza sobotnia pętla zawodów padła łupem Przemysława Janika. Po trzech odcinkach specjalnych objął prowadzenie wyprzedzając drugiego Pawła Hankiewicza o 5,5 sekundy. Trzeci, Jerzy Tomaszczyk tracił do lidera już nieco ponad dziewięć sekund. Pierwszą piątkę uzupełniali Radosław Pogan oraz lider klasyfikacji Rajdowego Pucharu Polski Wojciech Chuchała.
Kolejna pętla to nieustanna rywalizacja Janika z Hankiewiczem o pozycję lidera. Również po tej sekcji pierwsze miejsce w rajdzie utrzymał ten pierwszy, lecz jego przewaga stopniała do 1,5 sekundy. Tomaszczyk w dalszym ciągu zajmował znakomite trzecie miejsce, a na czwarte wskoczył Chuchała. Do pierwszej piątki zdołał się również załapać Jędrusiński, który do lidera tracił już 15 sekund.
Dwa ostatnie OS-y trzeciej pętli szybciej pokonał Hankiewicz wyprzedzając ostatecznie Janika o 1,9 sekundy i zapewniając sobie tym samym zwycięstwo w sobotniej rundzie RPP. Na ostatnim stopniu podium rajd ukończył Jędrusiński, któremu udało się pokonać Tomaszczyka o nieco ponad półtorej sekundy. Piątą lokatę zajął Chuchała, który jest aktualnym liderem klasyfikacji.
Po pierwszej pętli niedzielnej rundy Rajdowego Pucharu Polski z ponad ośmiosekundową przewagą nad obecnym liderem RPP prowadził Hankiewicz. Trzecie miejsce w bliźniaczym Citroenie zajmował Janik, którego strata do lidera i wicelidera rajdu wynosiła odpowiednio 15,8 sekundy oraz 7,3 sekundy. Czwartą pozycję okupował rewelacyjny Tomaszczyk, a piątą Zawada. Pierwsza piątka rajdu mieściła się wówczas w nieco ponad 25 sekundach.
Kolejne trzy próby drugiej pętli to również popis Hankiewicza, który bez większych przygód dowiózł zwycięstwo do mety. Z ponad 20-sekundową stratą do lidera na mecie niedzielnych zmagań zameldował się Zawada, a tuż za nim Tomaszczyk. Obydwie załogi dzieliły niespełna dwie sekundy. Czołową piątkę uzupełnili Janik, który po otrzymaniu 20 sekundowej kary za spóźnienie na PKC-4C nie zdołał obronić swojej znakomitej drugiej pozycji.