Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Poznań Motor Show - powrót legendy, czy sny o potędze 
2010-03-23
Poznań Motor Show - powrót l

"Legenda powraca" - takim sloganem próbowały przemówić do wyobraźni gości tegoroczne poznańskie targi Motor Show. Aby uwierzyć w marketingowe przechwałki, trzeba jednak wielkiej wyobraźni.


Przed dekadą poznańskie targi samochodowe nazywane były polską Genewą. Budziły do życia po zimie całą motoryzacyjną Polskę. Podczas imprezy w roku 2000 akredytowało się  ponad 1100 dziennikarzy. Kalendarz dnia prasowego pękał w szwach od konferencji, a jedna premiera próbowała przyćmić drugą. Targi były od 1993 roku jedyną poważną okazją spotkania przedstawicieli branży i ciekawym show, oczekiwanym przez publiczność, spragnioną bezpośredniego kontaktu z nowościami. Ludzie przyjeżdżali z całej Polski, aby uczestniczyć w samochodowym święcie. Gdzie te czasy, gdzie te tłumy hostess i wieczorne bankiety na Starym Rynku?

Zmarnowane szanse
O takich targach zdążyliśmy już zapomnieć.  W Poznaniu, jednym z najbogatszych polskich miast, na długo powiało nudą. Minęło pięć lat i nikt już nie wierzył w zmartwychwstanie imprezy. Świat idzie do przodu, otwarte granice zmieniły rynek bezpowrotnie. Nawet organizatorzy tłumaczyli oklapnięcie dobrze prosperującego biznesu okolicznościami zewnętrznymi – kryzysem,  konkurencją, wyczerpaniem formuły, szybkimi mediami, odwróceniem się firm. Prawda, że centrale największych koncernów w pewnym momencie straciły zainteresowanie targami z czysto ekonomicznych względów – każdy ma prawo wybierać taką formę promocji, jaką uważa za skuteczną. A Poznań spał.
Tymczasem mimo kryzysów, rozwoju Internetu, otwarcia granic, pod bokiem wyrosła lekceważona początkowo konkurencja – Międzynarodowe Targi Lipskie. Należałoby raczej powiedzieć, dzięki kryzysom, Internetowi, otwarciu granic, Lipsk umocnił się na mapie imprez targowych Europy. Nie zabrzmi to dobrze, ale z podziwem śledziliśmy wysiłek, jaki Niemcy wkładali w promowanie swojego święta motoryzacji. Niestety, w tym samym czasie, Poznań Motor Show, symbol wielkopolskiej zaradności,  został sprowadzony do roli imprezy lokalnej, a nawet zamarł na kilka lat.
Dziś targi poznańskie przy lipskich to cicha msza w bocznym ołtarzu. Niemieckie Auto Mobil International wygrywają dzięki światowym premierom, aktualnym informacjom w prasie (także ogólnopolskiej i regionalnej), szybkim serwisom na stronach WWW (w ośmiu wersjach językowych), kampaniom bilboardowym (w polskich miastach), stronie dla fanów na facebooku, konkursom i zbiorowym wyjazdom dla gości, a przede wszystkim wzorowo funkcjonującym kontaktom z mediami i specjalistom od promocji.  Slogan jubileuszowych 20 targów samochodowych w Lipsku - "Bliżej niż myślisz!" - brzmi więc raczej groźnie dla wszelkich polskich efemerycznych salonów.

Bajki czy legenda
Skoro jednak ogłoszono reaktywację Poznań Motor Show, zastrzegając, że będzie to bardziej "show" niż "fair", sentyment zmusił nas do bliższego przyjrzenia się temu cudownemu wybudzeniu ze śpiączki.
Rzut oka na stronę targów nie wróżył niczego dobrego. W dniu prasowym  pod adresem Motor Show pojawia się wyłącznie nagłówek "Motor Show - legenda powraca", reszta strony biała jak tabula rasa. Po zgłoszeniu usterki w biurze prasowym przypominamy sobie pionierskie czasy i telefonicznie zasięgamy języka o uczestnikach "Powrotu legendy". Wysłuchujemy litanii wystawiających się marek, czyli lokalnych dealerów, wreszcie na samym końcu pada informacja o udziale firmy Marubeni Motors Poland i premierze modelu Tata Nano, o czym informowała wcześniej wszystkich sama zainteresowana firma. Choćby po to warto jechać. Wyruszamy więc do stolicy Wielkopolski. Meldujemy się o 14.30 przy okienku akredytacji i tam zła wiadomość: z rzecznikiem MTP już nie porozmawiamy, będzie w poniedziałek. Na poprawę nastroju dostajemy mapkę terenów targowych... w folderze  Forum Fryzjerskiego oraz Forum Kosmetyki i Solariów, które odbywają się w tym samym czasie. Widocznie bywają  ważniejsze, mniej motoryzacyjne legendy.
Umawiamy się na rozmowę z osobą odpowiedzialną za Public Relations Poznań Motor Show, w końcu to dzień prasowy. Pojawia się z puszeczką coli w dłoni spóźniony mocno pan rzecznik i z miejsca przekonuje nas, że impreza zaczyna się dopiero o 18.00, przyjechaliśmy więc za wcześnie. Skoro na tym polega PR, nie mamy więcej pytań. Chwilę później w biurze prasowym grzeczna pani informuje trójkę dziennikarzy, że musimy się pospieszyć, bo biuro czynne tylko do 17.00, a materiały prasowe wyłożone są na stojaku. Mamy jednak szczęście, dwie ostatnie sztuki spiętych zszywaczem wydruków trafiają w nasze ręce. Jeden z dziennikarzy musi więc obejść się tym, co znajdzie w sieci. Cóż, na całym świecie jest rzeczą oczywistą, że relacje z imprezy powstają post factum, nie "do 17.00", uznajemy więc, że aktualne relacje z Poznań Motor Show, zaczynających się za godzinę, powstaną pewnie nocą w domach najpilniejszych reporterów regionalnych mediów.
Konferencja Marubeni Motors Poland potwierdza, że zainteresowanie mediów, nie tylko lokalnych, jest spore. Może jednak należałoby w kolejnym jubileuszowym roku MTP spojrzeć szerzej, poza granice województwa i wrócić do gry w dobrym stylu. Może warto uczyć się od sąsiadów i patrzeć w przyszłość, nie w kroniki stuletniej imprezy. Dziennikarze, choćby z sentymentu, odniosą się do takich prób przychylnie. Być może to naiwne sądy, z pewnością łatwiej korzystać z zapału lokalnych dealerów, którzy są najbardziej zainteresowani promocją Motor Show, zaproszeniem własnych gości, pokazaniem swojej oferty potencjalnym klientom. Skoro jednak nawiązano do historii imprezy, nie można zapominać o ponadregionalnych ambicjach targów.  Poznań od roku 1911 był stolicą  targowych wydarzeń, o których głośno było i w Berlinie, i w Warszawie. Szlachectwo zobowiązuje.




***

Po zakończeniu Poznań Motor Show 2010 czytamy w oficjalnym komunikacie: "(...) 40 000 zwiedzających! Pierwsza po pięciu latach edycja Motor Show wróciła w świetnym stylu! "
Trzeba uczciwie dodać, że z tej liczby 10 tys. odwiedziło odbywające się równocześnie targi  fryzjerskie "Forum LOOK" i targi kosmetyki i solariów "BeautyVision".

***

W roku 2000 Poznań Motor Show odwiedziło ponad 117 tys. gości, w roku 2001 ponad 100 tys.

***

W aktualnej informacji o zbliżających się targach AMI w Lipsku czytamy: "Z okazji 20 edycji Międzynarodowych Targów Samochodowych AMI organizatorzy targów liczą na obecność około 600 wystawców oraz 300 000 odwiedzających, w tym ok. 12 000 fanów motoryzacji z Polski."




Źródło: Mototarget.pl, fot. mototarget.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.