Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

W Spa Audi świętowało pierwsze zwycięstwo w tegorocznym sezonie WEC 
2016-05-10
W Spa Audi świętowało pierw

Audi wygrało niezwykle ciężką, drugą rundę Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC na torze w Spa-Francorchamps.


Przy temperaturach powyżej 25 stopni Celsjusza, pod koniec wyścigu na czele stawki znalazły się zaledwie dwa spośród sześciu sportowych samochodów hybrydowych wystawionych przez różnych producentów. Zwyciężyła załoga Lucas di Grassi/Loïc Duval/Oliver Jarvis, która po bezbłędnym wyścigu, za kierownicą Audi R18 wywalczyła aż dwa okrążenia przewagi nad konkurentami.

Widzowie na belgijskim torze przeżyli najbardziej emocjonującą imprezę WEC od dawna. W różnych momentach 6-godzinnego wyścigu, każda z trzech marek przynajmniej raz, ze znaczną przewagą, znajdowała się na prowadzeniu. Jednak upał i bogaty w wydarzenia przebieg wyścigu, zebrały swoje żniwo. Pod okiem Matthiasa Müllera, prezesa zarządu Volkswagen AG i dra Stefana Knirscha, członka zarządu AUDI AG ds. rozwoju technicznego, zespół Audi Sport Team Joest odniósł spektakularny sukces. Wyścig w bolidzie z numerem startowym „8” rozpoczął Lucas di Grassi, a następnie stery przejmowali kolejno Loïc Duval i Oliver Jarvis. Po sześciu godzinach zmagań, obfitujących w wiele „żółtych etapów” i w liczne na trasie kary, wypadki i defekty techniczne, załoga Audi świętowała swoje pierwsze wspólne zwycięstwo. Dla Lucasa Di Grassi była to pierwsza wygrana pod skrzydłami Audi, dla Jarvisa druga, a dla Duvala już piąta.

„Dziś zarówno kierowcy, jak i całe zespoły oraz technika, muszą wykazać się prawdziwie długodystansową wytrzymałością” - mówi dr Wolfgang Ullrich, szef Audi Motorsport. „Cieszę się bardzo z pierwszego zwycięstwa Lucasa, Loïca i Olivera. Serdeczne gratulacje dla całego teamu!” Zwycięstwo w Spa było sto szóstym na koncie bolidów LMP Audi, od momentu debiutu w tej serii wyścigów, w roku 2000.

Siostrzane auto z numerem startowym „7” nie miało tym razem żadnych szans na miejsce na podium, ponieważ trio kierowców Marcel Fässler, André Lotterer, Benoît Tréluyer, od samego początku miało ogromnego pecha. Już na wstępie, Tréluyer podczas torowego pojedynku najechał na wysoki krawężnik z takim impetem, że w bolidzie trzeba było wymienić cały spód. Postój trwał 14 min.30 sek. Na tym jednak nie koniec. Po pewnym czasie zaszła konieczność przeczyszczenia dopływów powietrza, co kosztowało załogę kolejne cenne minuty. Kiedy Marcel Fässler zahaczył o jadącego przed nim kierowcę, zespół musiał wymienić maskę samochodu. Za to zdarzenie numer „7” zainkasował dodatkowo karę przejazdu. Ostatecznie jednak, „siódemka” przebiła się na piątą pozycję. Finałowo Audi zgromadziło 40 punktów w klasyfikacji producentów.

Kolejnym wyzwaniem dla Audi Sport w serii wyścigów WEC, będzie dzień testów w Le Mans, zaplanowany na 5 czerwca. Tam cały team przygotowywać się będzie do osiemnastego już startu czterech pierścieni w 24h Le Mans. W tym roku, to święto sportów motorowych odbędzie się 18 i 19 czerwca.

Wyniki wyścigu w spa
1. Di Grassi/Duval/Jarvis (Audi R18) 160 okrążeń
2. Dumas/Jani/Lieb (Porsche) – 2 okrążenia straty
3. Imperatori/Kraihamer/Tuscher (Rebellion) – 4 okrążenia straty
4. Heidfeld/Piquet/Prost (Rebellion) – 5 okrążeń straty
5. Fässler/Lotterer/Tréluyer (Audi R18) – 5 okrążeń straty
6. Rossiter/Trummer/Webb (CLM-AER) – 9 okrążeń straty
7. Lapierre/Menezes/Richelmi (Alpine) – 9 okrążeń straty
8. Cumming/Dalziel/Derani (Ligier-Nissan) – 9 okrążeń straty
9. Bradley/Merhi/Rao (Oreca-Nissan) – 9 okrążeń straty
10. Albuquerque/Gonzalez/Senna (Ligier-Nissan) – 9 okrążeń straty



Źródło: Audi, informacja Mototarget.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.