Posiadasz już konto?

Zaloguj

Darmowe Sprawdzenie VIN

Weryfikujemy Historię Wypadkową Pojazdów

Newsy

Kradzieże aut w Polsce: właściciele Volkswagenów nie muszą się już obawiać 
2016-06-20
Kradzieże aut w Polsce: wła


Najnowszy raport przygotowany przez IBRM SAMAR wywraca tę wiedzę do góry nogami. Okazuje się, że to nie właściciele Volkswagenów, Audi czy BMW powinni najbardziej obawiać się utraty samochodu.

 

Według danych Komendy Głównej Policji w 2015 roku skradziono 13 408 samochodów osobowych. Jednocześnie dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wskazują, że w 2015 roku z powodu kradzieży wyrejestrowano „tylko” 8 256 samochodów osobowych. Skąd ta (5 152 szt.; 38,42%) różnica?

Wynika ona z odmiennej metodologii zbierania danych. Policja odnotowuje auto jako skradzione w momencie zgłoszenia szkody, CEPiK – dopiero gdy pojazd zostaje wyrejestrowany w następstwie kradzieży. Pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami może upłynąć wiele miesięcy, co wiąże się z procedurą postępowania w przypadku kradzieży pojazdu. To zaś oznacza, że część aut zgłoszonych policji jako skradzione może trafić do CEPiK-u jako wyrejestrowane dopiero w następnym roku, a część aut z CEPiK-u została odnotowana przez policję już w roku poprzednim.

Co więcej, niektóre auta z bazy policji w ogóle nie trafiają do bazy CEPiK. Tak dzieje się np. gdy pojazd zostanie odzyskany i zwrócony właścicielowi. Według danych KG Policji, w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 27 stycznia 2016 r. spośród wszystkich samochodów osobowych, które były zarejestrowane w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji jako utracone (28 429 szt.) zostało odzyskanych 7 577 szt. (26,65%).

Choć liczba aut zarejestrowanych w Polsce i poruszających się po polskich drogach stale rośnie (jak wynika z danych CEPiK, liczba wszystkich pojazdów zarejestrowanych w Polsce na koniec 2014 roku wyniosła ponad 26,03 mln sztuk, o 3,43% więcej niż w poprzednim roku), to z roku na rok liczba skradzionych samochodów jest coraz mniejsza. Jeszcze dziesięć lat wcześniej, w roku 2005, skradziono 45 292 samochody, zaś w minionym  roku - 13 408 aut (dane Policji).

Stare diesle bardziej narażone na kradzież
Kradzione są głównie auta starsze, które następnie stanowią swoisty magazyn części zamiennych dla innych pojazdów. Najczęściej są to auta w wieku od 6 do 10 lat. Grupa ta stanowiła 43% wszystkich skradzionych w 2015 roku samochodów. Udział samochodów od 11 do 15 lat to 19% (drugie miejsce pod względem wieku).

Na trzecim miejscu znajduje się grupa aut w wieku 1-3 lata (z udziałem 15%). Najmniej (10%) skradziono najstarszych aut, w wieku powyżej 15 lat. Dane te korespondują ze strukturą importu samochodów używanych, wśród których dominują auta starsze. Średni wiek sprowadzanych pojazdów to 10-11 lat.

Kwestia wieku skradzionych samochodów łączy się z innym faktem: właścicielami 81% skradzionych aut były osoby prywatne. To właśnie ta grupa posiada głównie starsze samochody, podczas gdy firmy użytkują auta znacznie krócej. Po stronie klientów instytucjonalnych największą grupę poszkodowanych stanowiły firmy CFM (13% skradzionych aut), podczas gdy firmy leasingowe były właścicielami tylko 2% pojazdów, a pozostałe firmy – 4%.

Pojazdy z silnikami wysokoprężnymi stanowiły 63,23% wszystkich aut wyrejestrowanych w 2015 roku z powodu kradzieży (5 220 szt.), podczas gdy samochody benzynowe – 36,71%. Auta z pozostałymi rodzajami paliwa (elektryczne, hybrydy, LPG) stanowiły zaledwie 0,06%.

W wyniku kradzieży wyrejestrowano w 2015 roku (w liczbach bezwzględnych) najwięcej Volkswagenów (1 308 szt.), Audi (1 296 szt.) oraz BMW (724 szt.). Wśród modeli - najwięcej Audi A4 (462 szt.), Volkswagenów Golfów (450 szt.) oraz Audi A6 (329 szt.).

Kradzieże z perspektywy parku
Prosta analiza problemu kradzieży samochodów osobowych wyłącznie na podstawie liczb bezwzględnych prezentuje niepełny i nie do końca prawdziwy obraz sytuacji. Ciekawsze wnioski na temat trendów na „rynku złodziejskim” przynosi porównanie liczby wyrejestrowań (z powodu kradzieży) do ogólnej liczby aut danej marki w Polsce. Takie zestawienie dopiero pokazuje jak duże jest prawdopodobieństwo kradzieży danego modelu i którzy kierowcy powinni obawiać się utraty swojego auta.

Według danych CEPiK po polskich drogach jeździ ponad 16,2 mln samochodów osobowych. Oczywistym jest, że ze statystycznego punktu widzenia liczba skradzionych aut marek i modeli najczęściej reprezentowanych w parku samochodów jest najwyższa (większy jest wybór aut i większy na nie popyt wśród amatorów cudzej własności ze względu na popularność marki/modelu, co zapewnia następnie łatwiejsze pozbycie się skradzionego auta). Kolejnym czynnikiem wpływającym na „popularność” poszczególnych aut wśród złodziei jest dostępność części zamiennych do danego modelu. Wiele skradzionych samochodów jest bowiem rozbieranych na części, które następnie są sprzedawane. Im więc dostęp do nich jest trudniejszy w oficjalnej sieci sprzedaży (stare model, wycofane z produkcji) lub ich ceny są wyższe (auta segmentu premium), tym popyt na części pochodzące z „czarnego” rynku jest większy.

Okazuje się jednak, że ryzyko kradzieży nie rośnie wprost proporcjonalnie do liczby aut w parku. Częściej można zaobserwować sytuację odwrotną. Im więcej jest zarejestrowanych aut danego producenta, tym udział marki/modelu w statystyce kradzieżowej jest mniejszy, im zaś mniej jest aut konkretnego modelu na rynku, tym ryzyko utraty samochodu jest większe. W przypadku pierwszej trójki marek o największej liczbie skradzionych samochodów okazuje się, że po odniesieniu danych do wielkości parku, tracą one czołowe miejsca. I tak na ponad 2,18 mln Volkswagenów zarejestrowanych w Polsce w 2015 roku skradziono 1 308 szt., czyli 0,06%. W przypadku Audi (839,5 tys. aut w parku) udział wynosi 0,15%, a BMW (ponad 480,7 tys. aut) – 0,15%.

Uwaga na „chińczyka”
Ranking najczęściej kradzionych samochodów wygląda zaś zupełnie inaczej, jeśli odnieść liczbę wyrejestrowań do liczby aut marki ogółem w parku. Wówczas marka VW zajmie 23. pozycję, Audi – 10., a BMW - 11.

Liderem rankingu przygotowanego pod kątem udziału aut skradzionych w stosunku do liczby zarejestrowanych pojazdów danej marki jest… chiński Gonow: na 5 zarejestrowanych aut skradziono 1 sztukę (udział aut skradzionych w parku marki - 20%). Drugie miejsce zajmuje ZSD (producent minibusu Nysa) – na 154 zarejestrowanych Nys skradziono 1 sztukę (udział - 0,65%). Na trzecim miejscu znajduje się Maserati (2 auta skradzione na 458 zarejestrowanych; udział 0,44%).

Interesująco prezentuje się ranking wyrejestrowanych aut w porównaniu do wielkości parku danej marki analizowany pod kątem pochodzenia marek. Wbrew popularnemu przekonaniu okazuje się, że ryzyko utraty nie jest największe w przypadku marek niemieckich. Największy bowiem udział wyrejestrowań zaobserwowano w stosunku do aut chińskich (0,79%), japońskich (0,09%) oraz hiszpańskich (0,08%). Auta niemieckie znajdują się dopiero na czwartym miejscu (0,06 %), na piątym zaś brytyjskie (0,06%).

Biorąc pod uwagę wielkość parku pojazdów, najwięcej wyrejestrowań w wyniku kradzieży dokonano w województwie mazowieckim (udział: 0,09%). Na drugim miejscu uplasowało się województwo wielkopolskie (0,07%), a na trzecim – województwo pomorskie (0,07%). Najmniej aut wyrejestrowano w województwie podkarpackim (0,01%).

Volkswageny daleko w tyle
Ciekawie prezentuje się ranking modeli aut wyrejestrowanych w 2015 roku z powodu kradzieży, w porównaniu do wielkości parku danego modelu w Polsce. Na czele listy znalazł się ZAZ 96x (1 skradzione auto na 1 zarejestrowane; udział 100,00%). Drugie miejsce zajął Fiat 125p (43,75% aut wyrejestrowanych, czyli 7 szt. na 16 zarejestrowanych), a trzecie Ford Festiva (33,33% aut wyrejestrowanych, czyli 1 szt. na 3 zarejestrowane). Na czwartej pozycji znalazł się Wartburg (7,14% aut wyrejestrowanych, czyli 2 szt. na 28 zarejestrowanych. Pierwszą piątkę zamyka Volvo 760 (6,67% aut wyrejestrowanych, czyli 1 szt. na 15 zarejestrowanych).

Pierwszy Volkswagen (marka, której auta według danych policji są najczęściej kradzione w Polsce) – model Corrado – pojawia się na pozycji 38. (1 wyrejestrowane auto na 169 zarejestrowanych; udział 0,59%). Tuż za nim, na kolejnym miejscu, jest VW Scirocco (14 wyrejestrowanych aut na 2 425 zarejestrowanych; udział 0,59%). Są to jedyne dwa modele Volkswagena w zestawieniu pierwszej pięćdziesiątki modeli wyrejestrowanych w porównaniu do liczby aut w parku.

Równie interesująco wygląda ranking wyrejestrowanych aut, gdy po uwagę wziąć generację danego modelu. Wówczas okazuje się, że najbardziej kradzionym modelem jest Mazda 6 III generacji (produkowana od 2013 roku), którego udział w parku marki wynosi 1,17%. Na drugim miejscu jest Audi A5, produkowane od 2007 roku (udział 1,05%), a na trzecim – Audi A4 B8 (produkowane od 2008 do 2015 roku). VW Golf V (2003-2009) pojawia się dopiero na 17 pozycji z udziałem w parku 0,21%, zaś Golf IV generacji (1997-2006) zamyka ranking top25 aut (udział 0,03%). Pierwszy Passat w tym zestawieniu (model B6, produkowany w latach 2005-2010)plasuje się na 22. pozycji z udziałem 0,08%, a jego starsza odmiana (B5, produkowany w latach 1996-2004) – na pozycji 24. (udział 0,03%).

Jeśli pogłębić analizę i rozpatrywać auta osobowe wyrejestrowane w 2015 roku z powodu kradzieży w podziale na konkretne modele i roczniki produkcji okazuje się, że na czele listy jest… Buick Enclave z roku 2010. Udział aut wyrejestrowanych z powodu kradzieży wyniósł w przypadku tego modelu 50% (1 skradzione auto na 2 zarejestrowane). Drugie miejsce zajęło Maserati Gran Turismo 2013 (20% aut wyrejestrowanych, czyli 1 szt. na 5 zarejestrowanych), a trzecie Jaguar XJ z roku 2009 (14,29% aut wyrejestrowanych, czyli 1 szt. na 7 zarejestrowanych). Na czwartej pozycji znalazło się Audi S4 z 2013 r. (12,50% aut wyrejestrowanych, czyli 2 szt. na 16 zarejestrowanych. Pierwszą piątkę zamyka Maserati Quattroporte z 2009 roku (11,11% aut wyrejestrowanych, czyli 1 szt. na 9 zarejestrowanych).

Co ciekawe, uwzględniając parametr modelu oraz roku produkcji, okazuje się, że wśród stu modeli o największym udziale wyrejestrowań spowodowanych kradzieżą w porównaniu do całości parku danego modelu jest tylko jeden model Volkswagena – Phaeton  - na 63. pozycji (1,82% aut wyrejestrowanych, czyli 1 szt. na 55 zarejestrowanych).

Jak wynika z powyższej analizy sam fakt znacznego wolumenu skradzionych aut nie oznacza dużego ryzyka dla właścicieli pojazdów danej marki czy modelu. Tak jest w przypadku Volkswagena: na 2,18 mln aut tej marki jeżdżących po polskich drogach skradziono w 2015 roku 1 308 szt., czyli 0,06%. Taki wynik w liczbach bezwzględnych wystarczył, by marka dominowała w statystykach kradzieży, jednak realne ryzyko utraty auta pozostaje w tym przypadku niewielkie.



Źródło: Samar, informacja Mototarget.pl

Zaloguj się aby skomentować

Ostatnie Komentarze

  • Brak postów do publikacji.