i tu się mylisz nie zawsze ... jeździłem samochodem z takimi cudami i mam na chwilę obecną dosyć ... poza tym, kupując samochód z takimi ustrojstwami trzeba się poważnie nad tym zastanowić, zwłaszcza, gdy się szuka rocznego samochodu, a zatem używanego, co do którego nawet nie możemy założyć, że będziemy wiedzieć, czy poprzedni właściciel wiedział, jak go prawidłowo eksploatować ...
Nie miałem akurat ciebie na myśli, ale zauważ że bardzo często tak jest, że w pewnych kwestiach głos zabierają ci którzy gdzieś coś przeczytali a potem powielają bzdury.
Co do kupna używanego auta z dwumasą i filtrem cząstek w Polsce to wiadomo różnie bywa. Auto które ma najechane kilka setek owszem może mieć już problem z filtrem cząstek lub dwumasą, ale można to wszystko sprawdzić łącznie z wtryskami.
zresztą co tu dużo pisać, ja już jestem zmęczony zabawami z dieslem pt:
1) specyficzne postępowanie po rozruchu i przed zgaszeniem,
2) wypalanie sadzy
3) pieszczenie się na światłach, aby nie uszkodzić dwumasy i sprzęgła
4) szukanie stacji, z której ropa nie zabije wtrysków itp.
Tutaj też się trochę nie zgodzę:
1) o jakie specyficzny rozruch ci chodzi, silnika benzynowego też odrazu nie pałujesz do odcięcia, w dieslu jest tak samo, co do gaszenia, to wystarczy te kilkaset ostatnich metrów do celu jechać spokojnie i nie trzeba nic innego kombinować. 5 lat tak jeżdżę i jeszcze nic się z turbo nie stało. Zresztą mając benzynę turbo też musisz dbać o turbinę
2) w większości sytuacji jak jeździsz po trasie i po mieście, to nawet nie zauważysz kiedy filtr ci się wypala, nawet jak jeździ się tylko po mieście, to wypalanie (mówię jak jest u mnie w Astrze H) następuje co 500-600km. Więc jak raz na dwa tygodnie wyskoczę przegonić auto na trasę to nic się nie stanie.
3)tutaj też tego nie rozumiem, przecież autem z kołem dwumasowym jeździ się tak samo i rusza jak autem bez DM. Szkodzi mu tylko jazda "emerycka" znacznie poniżej optymalnego momentu obrotowego.
4)wystarczy tylko omijać jakieś podejrzane stacje, na wiochach. Do benzyny jak zalejesz syfu też staniesz.
wolę benzynę, zero takich pomysłów, po zmianie z diesla na benzynę znowu poczułem przyjemność z posiadania samochodu ...
Owszem dzisiejsze diesle są bardziej kosztowne w eksploatacji, padające wtryski, filtry cząstek stałych itp. Ale niestety koła dwumasowe pojawiają się już bardzo często również w silnikach benzynowych i nic się na to nie poradzi. Po prostu z dieslem lub benzyną jest jak z kobietami, jeden woli brunetki, drugi blondynki
Pozdrawiam