Newsy

W drugim dniu pierwszej rundy sezonu 2019/2020 Formuły E, Lucas di Grassi i Audi Sport ABT Schaeffler zaliczyli imponujący sukces. Brazylijczyk wywalczył w Arabii Saudyjskiej drugie miejsce. Tym samym zespół znalazł się na podium po raz czterdziesty pierwszy w sześćdziesięciu wyścigach serii Formuła E. Daniel Abt walcząc ostro na torze również zdobył cenne punkty.

• 41. podium dla Audi Sport ABT Schaeffler w 60. wyścigu Formuły E
• Daniel Abt w ciężkiej walce na torze zdobywa cenne punkty
• Szef teamu Allan McNish mówi: „Cieszymy się z miejsca na podium, choć ten wyścig był naprawdę wariacki”

 

 

Drugi wyścig nowego sezonu Formuły E rozgrywany na przedmieściach stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadu obfitował w torowe pojedynki i spektakularne manewry wyprzedzania. Zarządzono również dwie przerwy bezpieczeństwa. Lucas di Grassi, który startował z trzeciej pozycji, we wszystkich pojedynkach zachował zimną krew i po 45 minutach zmagań przekroczył linię mety jako drugi. Dla 35-letniego Brazylijczyka oznaczało to wejście na podium Formuły E po raz trzydziesty pierwszy, w tym dziesięć razy wskakiwał na najwyższy jego stopień.

 

„Dziękuję całemu zespołowi w boksie serwisowym. Ta statuetka jest piękną nagrodą za ich ciężką pracę przy przygotowaniach do wyścigu” – powiedział Lucas di Grassi. Podczas pierwszego z wyścigów, jeszcze w piątek, zarówno di Grassi, jak i jego kolega z zespołu Daniel Abt, nie zdobyli żadnego punktu. „To największa siła naszego zespołu: nigdy się nie poddajemy! Teraz na spokojnie przeanalizujemy całą sytuację z piątku i jeszcze lepiej przygotujemy się na następne wyścigi. Walka o mistrzostwo sezonu rozpoczęła się na dobre.”

 

Przekraczając linię mety na pozycji szóstej, Daniel Abt również zdobył cenne punkty zarówno dla siebie, jak i dla całego teamu. Niemiec wystartował z pozycji piętnastej, na początku przeskoczył o kilka miejsc do przodu, jednak w trakcie wyścigu otrzymał karę i znów znalazł się na końcu stawki. Z pomocą samochodu bezpieczeństwa i dzięki kilku spektakularnym manewrom wyprzedzania, udało mu się powrócić na punktowane pozycje. „Dzisiejsze punkty były naprawdę ciężko wywalczone, ale dla mnie to świetny początek sezonu” – powiedział Abt w sobotę, tuż po zakończeniu zmagań na torze. „Może póki co nie zdobyliśmy wielu punktów, ale wiemy, że nasz występ był bardzo dobry i samochody są przygotowane do odnoszenia zwycięstw.”

 

 „To był piękny, ale też wariacki wyścig – dokładnie w stylu Formuły E. Dzięki temu nasz powrót do domu ze statuetką będzie jeszcze weselszy” – podsumował szef teamu Allan McNish.

 

Zespół kliencki Audi – Envision Virgin Racing – po wywalczeniu dobrego rezultatu w wyścigu piątkowym – Sam Bird był wtedy pierwszy na mecie, z powodu dwóch kolizji w sobotę nie zdobył żadnych punktów. Po przerwie świątecznej Formuła E powróci na tor już w styczniu. Trzecia runda tego sezonu rozegrana zostanie 18 stycznia w Santiago de Chile.

 

Zdjęcia i dodatkowe informacje znajdą Państwo na stronie www.audi.press-bank.pl

Źródło: Audi, Mototarget.pl